bywajtu

No właśnie nic. Mimo to Małopolska postanowiła wykorzystać jego wizerunek (pośrednio) i wypromować się za sprawą – uwaga, uwaga! - sobowtóra hollywoodzkiego bożyszcza. Jakby tego było mało, swoje reklamy kieruje do zagranicznych inwestorów.

A ta mi się nawet podoba bo jest oczkiem puszczonym w stronę samego aktora, który jako zatwardziały kawaler nieraz deklarował, że nigdy się nie ożeni:

I jak wrażenia? Plus za odejście od standardowej biznesowej kreacji. Minus(y)? Jak na Polkę przystało mogę przytoczyć ich całkiem sporo. Poczynając od 10-cio sekundowego intro przedstawiającego reżyserkę, scenarzystę i produkcję, przez uwłaczający wizerunek krakowianek, po samego sobowtóra, za którego kampania została skrytykowana na zagranicznym forum.

Z założenia komunikat miał podkreślać, że w Małopolsce inwestor jest najważniejszy - nie gwiazda filmowa, nie pan młody. Inwestor. Tylko dla kogo on jest taki ważny? Na oko dla stada napalonych (i interesownych) kobiet.

Nie wiem, może ja po prostu nie znam się na żartach, ale cytując wypowiedź jednego z internautów – zła reklama nie jest parodią dobrej reklamy. Kropka.

• Reklama promująca Małopolskę dla inwestorów. Zrzut ekranu, http://www.youtube.com/watc... Reklama promująca Małopolskę dla inwestorów. (Zrzut ekranu, http://www.youtube.com/watc...)