
5 osób
Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: autorzy
Moderacja: przed publikacją
Architektura rodem z filmu Science Fiction
Centrum handlowe w Poznaniu na ul. św. Marcina otwarte zostało w 2013 roku i od początku wzbudzało wiele emocji. Gdy zobaczyłam galerię MM przestałam się dziwić dlaczego tak się stało. Bardzo dynamiczna, "wyróżniająca się" architektura, przy starej zabudowie jest naprawdę bardzo widoczna... Pytanie tylko, czy w tym przypadku to dobrze?
Nie wiem jak Wam, ale mi galeria przypomina pistolet albo wyłaniający się obiekt obcych. Baaardzo dynamiczna forma, podkreślona połamaną ścianą to wątpliwej urody budynek.
Dynamika zauważalna jest nie tylko w formie, ale także w kątach widocznych na elewacji. Brak symetrii i łagodnych kątów to cechy widoczne na pierwszy rzut oka. Cechy te, budują obraz nadzbyt dynamicznego rozwiązania. Nie ma tu żandego elementu stabilizującego.
A tak wygląda najbliższa architektura, znajdująca się w bliskiej relacji z galerią. Niestety trzeba przyznać, że architekt chyba zapomniał o istnieniu czegoś takiego, jak kontekst miejsca. :(
Ale wracając do architektury centrum handlowego, warto zwrócić uwagę na dobór materiałów. Gdy podejdzie się blisko do galerii i przypatrzy się z czego wykonana jest elewacja ma się wrażenie, że została wykonana z blachy pomalowanej farbą. Być może chciano zminimalizować koszty inwestycji do minimum, używając takich właśnie środków.
Niestety, pomimo rosnącej świadomości na temat kształtowania przestrzeni, zdarzają się realizacje, które niestety, pomimo tego, że bardzo bym nie chciała, uznaję za nieudane.