Na wirsycku
7 osób
Moderatorzy:
    Agata Antisaina
Autorzy strony:
    Agata Antisaina
Subskrybenci:
    SKIP Agata Atavus Antisaina AgnesO ruda Maciej

Ustawienia strony:

Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: tylko niezaufani
RSS RSS
Zarejestruj się

29/10/13 od Antisaina
W temacie: Życie na patencie

Wybór kuchni polowej

rosocha vs garnek w ognisku

Nasza decyzja, w jaki sposób będziemy gotować obiad, powinna być świadoma i uzależniona od panujących warunków. Osobiście w praktyce wykorzystuję dwie formy.

Pierwsza polega na wykorzystaniu do gotowania płomienia i nazywana jest rosochą. Wieszamy garnek jak kociołek na kiju (zwanym właśnie rosochą) nad ogniskiem. Pozornie proste, jednak należy zwrócić uwagę, aby drewno z tego kija było zdrowe. W innym przypadku może nam się złamać, powodując zalanie ogniska przez wodę z garnka.

W najprostszej formie potrzebne są dwie osoby do przytmywywania garnka w płomieniach. Można oczywiście zamiast ludzi ustawić dwa kije, jednak jest to o tyle kłopotliwe, że trzeba mieć dobre drewno na taką konstrukcję i mieć pewność, że się nie przewróci. Budowanie czasochłonnej konstrukcji na sam obiad według mnie nie ma zupełnie sensu. Inaczej by było przy rozbitym obozowisku.

Rosocha Rosocha (Barbara Ciach)

Zaletą tego jest to, iż nie trzeba uzyskiwać żaru, tylko od razu po rozpaleniu można wieszać garnek. Wady są jednak poważne - absorbuje siły ludzi, które mogą być wykorzystane przy robieniu obiadu oraz wymaga znalezienia dobrego kija na rosochę. Z tego powodu w praktyce technika ta nie jest często używana.

Drugą jest wkładanie garnka w samo ognisko. W takim wypadku musimy wypalić wcześniej parę grubszych patyków, aby otrzymać żar. Następnie rozgarniamy ognisko, wkładamy garnek w sam środek i obkładamy go ze wszystkich stron drewnem. Należy jednak co chwilę sprawdzać stabilność garnka. W praktyce jest to częściej spotykane działanie niż wykorzystywanie rosochy.

Garnek postawiony w ognisku Garnek postawiony w ognisku (Barbara Ciach)

Zaletą jest to, że jest proste w wykonaniu i nie wymaga głębszej filozofii. Wadą jest jednak koniecznośc poczekania tych 5 minut na powstanie żaru.

Którą metodę wybrać, która lepsza? To wszystko będzie zależeć od pogody. Jeżeli jest dużo dobrego drewna i mamy sporo ludzi do przygotowywania obiadu, a ponadto jest mokro lub zalega śnieg, wtedy polecam rosochę. W każdym innym wypadku świetnie sprawdzi się gotowanie z garnkiem w ognisku.