7 osób
Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: tylko niezaufani
Sztuka suszenia butów
jak ich nie zniszczyć
Każdemu się to zdarzyło, nawet gdy nie chodził po górach. Nie ma nic gorszego niż mokre buty. Dobra, jest - mokra koszulka i spodnie...
Pozostając jednak w temacie butów... Co robicie z takim fantem? Trzeba wysuszyć. Jednak suszenie suszeniu nierówne. Należy to zrobić w taki sposób by nie uszkodzić butów. Tym bardziej że nie jest to tania sprawa. Najcześciej obecnie jest to wydatek rzędu 300-400 złotych i więcej. Zwyczajnie szkoda zepsuć.
Nasze buty nigdy nie będą już jak nowe. (Barbara Ciach)
Jesteśmy w schronisku i co robimy? Nie, nie kładziemy na kaloryfer! Trzeba postawić w takiej odległości od źródła ciepła, by stopniowo się suszyły. Dzięki temu skóra na butach nie popęka, a klej nie zacznie puszczać. Suszenie zbyt blisko niszczy buty i sprawia, że tracą swoje właściwości - zaczynają przeciekać na całego.
Jeżeli jesteśmy pod namiotami - trzymajmy buty względnie daleko od ogniska. Wyciągnijmy jednak wkładki do butów i suszmy je oddzielnie. Buty dużo szybciej wyschną, gdy poluzujemy sznurówki i wygiągniemy język buta, odsłaniając tym samym wyściółkę buta. Innym efektem ubocznym trzymania zbyt blisko ogniska jest ich spalenie. Tak, tak - spalenie. Tworzywa sztuczne okazują się bardzo łatwopalne i w wysokiej temperaturze zapalają się.
Spalone i rozklejone buty. Efekt suszenia za blisko ogniska. (Barbara Ciach)
Jeszcze innym skutecznym patentem jest kupienie gazety. Można poczytać co dzieje się na świecie :) A następnie zwinąć w kulki i wypchać nimi wnętrze butach. Papier bardzo szybko pochłania wilgoć, usuwając ją z materiału. Jest to szczególnie pomocne, gdy nie mamy źródła ciepła.