Na odsłuchu
12 osób
Moderatorzy:
    MarcinM

Ustawienia strony:

Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: autorzy i obserwujący
Moderacja: po publikacji
RSS RSS
Some People Never Know
Nie każdy zna, a z pewnością dużo traci.
Muzyka wolnych ludzi
Tamikrest
Tuaregowie (berberyjski lud nomadów, przemieszczający się po Saharze) mogą poszczycić się naprawdę niesamowitymi kapelami. Nie mam tutaj na myśli jedynie Tinariwen. Innym niezwykłym zespołem są nieco młodsi Tamikrest, pochodzący z Kidalu (miasto w północnym Mali). Wojownicy pustyni (tak też się mówi o Tuaregach) coraz bardziej dają się poznać jako nie... czytaj dalej
Oceny +3/-0,
komentarze 3, ostatni od SKIP:
Ciesze się, ze powstają kapele, które robia taka muzę w czasach elktronicznego zgielku i bitu. Dzięki za ten artykuł. ...
Niestrudzeni apostołowie rock'n'rolla
King's X
Tworzą jedną z kapel darzonych ogromnym szacunkiem wśród fanów, krytyków i środowiska muzycznego. Grają od 1980 roku i ciągle mają świeże pomysły oraz charakterystyczne brzmienie. Brzmienie King's X. Grupy która w Polsce nigdy nie zaistniała w świadomości szerszego grona słuchaczy, mimo usilnego promowania przez lata na antenie radiowej przez... czytaj dalej
Oceny +2/-0
Frutti per Kagua
Kolejna włoszczyzna, tym razem na ostro. Ten założony w 1969 roku zespół pograł niestety krótko. Podobno byli świetni koncertowo - w 1971 roku supportowali Led Zeppelin na koncercie w Rzymie. "Frutti Per Kagua" to numer tytułowy z jedynego albumu Capitolo 6. Numer ciężki i niepokojący... Płytę można znaleźć w sklepach internetowych... czytaj dalej
Oceny +1/-0,
komentarze 2, ostatni od MarcinM:
Tak, w ogóle to była dziwna sytuacja, bo niektóre nagrania zdradzają symptomy mierzenia w listy przebojów, a w przypadku takich grup jak Capitolo 6 to ... ...
Rock progresywny w sosie śródziemnomorskim
Klimat śródziemnomorski - Osanna i jedna ze sztandarowych płyt tak zwanej złotej ery włoskiego prog rocka. Tytuł pochodzi od Palepolis - greckiej osady w Neapolu, czyli rodzinnego miasta muzyków. Tytuł zresztą nieprzypadkowo nadany, bo wskazuje muzyczny kierunek Osanny. Dużo tutaj ciekawych zakrętów, dużo śródziemnomorskiego folkloru, w tekstach dominuje (podobno!) mistyka i wątki... czytaj dalej
Oceny +1/-0
Kolaż rocka i muzyki etnicznej, do którego warto wracać
Zupełnie przypadkiem, po odświeżeniu sobie piosenki „Voodoo” grupy Godsmack, przypomniała mi się grupa Tribe After Tribe, dowodzona przez gitarzystę Robbiego Robba. Formacja, już niestety nieistniejąca, założona została w 1984 roku w Afryce Północnej. Elementy muzyki etnicznej nie zabiły w zespole rockowego nerwu. Warto dodać, że Tribe After Tribe na długo... czytaj dalej
Oceny +2/-0
Zaginieni Pionierzy Heavy Metalu
Znów Szkocja, tylko jeszcze bardziej niszowo. Bo panowie z Iron Claw nie robili kariery u boku znanego frontmana. Ba, nie nagrali w zasadzie w czasach swojej młodości żadnej płyty – debiutancki materiał zreformowanej kapeli ukazał się dopiero w 2011 roku. „A Different Game” to kawał solidnego heavymetalowego grania (hardrock to chyba... czytaj dalej
Oceny +1/-0
Zapomniany klasyk szkockiego hard rocka
Tear Gas to zespół założony w 1969 roku w szkockim mieście Glasgow. Po wielu perturbacjach w składzie, których nawet nie będę tu wypisywać, bo i po co, zespół ustabilizował się, czego pierwszym owocem był debiutancki materiał „Piggy Go Getter” z 1970 roku. W składzie znaleźli się wokalista David Batchelor, gitarzysta... czytaj dalej
Oceny +3/-0
Przed Heartbreakersami byli Mudcrutch
Historia niektórych zespołów bywa zagmatwana. Mudcrutch to formacja, którą w 1970 roku do życia powołali Tom Petty (oczywiście śpiewający, ale jeszcze wtedy grający na basie) oraz gitarzysta Tom Leadon, w zasadzie na gruzach ich poprzedniej kapeli - Epics. W składzie znaleźli się również, znani fanom Petty'ego i Heartbreakersów, gitarzysta Mike... czytaj dalej
Oceny +1/-0
o grupie Abraxas
Mówiąc o polskim rocku progresywnym (czy, jak kto woli, noprogresywnym) lat 90-tych przychodzi na myśl raptem kilka grup. Gatunek przeżywał swój renesans w następnej dekadzie, po części spowodowany sukcesem formacji Riverside. Jednak w mizernych dla gatunku latach 90. działało w Polsce kilka grup, które warto przypomnieć. Jednym z nich jest... czytaj dalej
Oceny +1/-0
Krótki żywot supergrupy
Supergrupy, jak tylko spojrzę wstecz i prześledzę to zjawisko do dnia dzisiejszego, są takimi tworami, od których wymaga się Bóg wie czego. Wiadomą rzeczą jest, że często termin „supergrupa” jest zupełnie nie na miejscu w stosunku do prezentowanej muzyki. Takie wrażenie odnoszę słuchając Chickenfoot - świetnego na poziomie wykonawczym, przebojowego, a... czytaj dalej
Oceny +3/-0
Zespół Buffalo
Australijczycy to ciekawy naród od strony kultury popularnej. Potrafią naprawdę nieźle przegiąć. I tak mówi się dziś o australijskim kinie exploitation (tzw. ozploitation, zainteresowanym polecam dokument „Niezupełnie Hollywood” Marka Hartleya), można mówić o awanturniczych zespołach typu AC/DC (oczywiście ci wcześni, z Bonem Scottem na wokalu) czy Rose Tattoo albo... czytaj dalej
Oceny +1/-0
Belgijscy pionierzy jazzrocka
Nazwa może i znana, ale zespół już nie. Bo w latach 70. w Belgii powstała grupa, która postanowiła podążać szlakiem wytyczonym przez Nucleus, Soft Machine czy Milesa Davisa. Założycielem i liderem był Marc Moulin – jazzowy pianista, ale też dziennikarz, zafascynowany awangardową konwencją, która coraz śmielej wchodziła w świat muzyki rockowej... czytaj dalej
Terry Reid to postać warta przypomnienia. To przecież jest wokalista, którego gitarzysta Jimmy Page widział jako frontmana The New Yardbirds, czyli Led Zeppelin. Reid odmówił, ale polecił Page'owi młodego wokalistę z Birmingham – Roberta Planta... Miał też okazję wstąpić do drugiego składu Deep Purple, na miejsce wokalisty Roda Evansa. Ostatecznie... czytaj dalej
komentarze 2, ostatni od MarcinM:
Tak, w ogóle to trzeci album Zeppelina mógłby w większości Harper zaśpiewać. ;) ...
O grupie Open Mind
Przyjęło się mówić, że garażowy, często podszyty psychodelią rock to domena muzyki amerykańskiej. Jest jednak sporo wyjątków potwierdzających tę regułę. Jednym z nich jest formacja Open Mind, powstała w połowie lat 60-tych, w południowej części Londynu. Początkowo nazywali się The Dragest, ale podążając za słowami basisty grupy, Tima De Feu... czytaj dalej
T2 - trio zdecydowanie warte przypomnienia
Dzięki swojemu niezawodnemu koledze, specjalizującemu się między innymi w muzycznej archeologii i podróżach w czasie, co jakiś czas odkrywam grupy, które uświadamiają mi, jak bardzo mało miejsca mam na półkach i jak za krótkie jest życie, żeby poznać wszystko, co jest tego warte. I tak któregoś niedzielnego popołudnia znaleźliśmy się... czytaj dalej
Oceny +1/-0
Lata 70. to chyba najważniejszy okres muzyki hardrockowej i progresywnej. Trudno z tym polemizować. Na tle dokonań anglosaskich zespołów Polska przedstawia się raczej biednie, ale nie należy zapominać o grupach, które nie ustępowały poziomem zagranicznym kolegom. I tak z jednej strony mamy zespoły SBB, różne formacje Czesława Niemena, Breakout Tadeusza... czytaj dalej
Oceny +2/-0,
komentarze 1, ostatni od pinot:
[MarcinM]: ale jednak dotarcie do nich może sprawić sporą radochę fanom klasycznych rockowo-progresywnych brzmień a i owszem: http://www.youtube.com/watch?v=M9ww-nhX9ik ...
Wspomnienie Jacksona C. Franka
W historii wiele było przypadków utalentowanych ludzi, którym fatalne okoliczności życiowe nie pozwoliły rozwinąć skrzydeł. Jedną z takich osób był Jackson C. Frank. Jako jedenastolatek przeżył groźny wypadek – w nowojorskiej szkole, do której przyszły bard uczęszczał, miał miejsce wybuch pieca, który spowodował pożar. Piętnastu uczniów straciło życie, zaś Frank wylądował... czytaj dalej
Oceny +3/-0,
komentarze 1, ostatni od Antisaina:
Carnival - śliczna... ...
Fani brytyjskiego heavy metalu, przede wszystkim tego osadzonego w stylistyce doom, z pewnością kojarzą te grupy, dla których główną inspiracją nie były gitarowa ekwilibrystyka Michaela Schenkera z UFO, wiruozeria Deep Purple czy dzikość Motorhead, a grupy, które szły w zupełnie innym kierunku – Black Sabbath, Leaf Hound, Lucifer's Friend czy... czytaj dalej
Kilka słów o grupie Solution
Gdy pierwszy raz usłyszałem Solution, byłem w grubym szoku - dobry kolega zapodał mi nagranie "Circus Circumstances", zamykające debiutancki album tej holenderskiej formacji. Numer zaczął się iście cyrkowymi połamańcami, by w drugiej minucie dać miejsce na intrygujący riff, przerwany obłędnymi saksofonami. Początkowo potraktowałem nagranie jako ciekawostkę, ale z czasem zacząłem coraz... czytaj dalej
Oceny +2/-0
Pewną oczywistością jest, że w latach 70-tych zjawisko progresywnego rocka było czymś innym niż dziś. Zespoły, które tworzyły tę olbrzymią w pewnym momencie scenę, wychodziły poza ramy ówczesnej muzyki pop (czyli też rocka), oddając się zamiłowaniu do innych rodzajów twórczego rzemiosła – jazzu, folku, szeroko pojętej muzyki klasycznej. To oczywiście spore... czytaj dalej
Oceny +1/-0
Progresywni mistrzowie grozy
Goblin
Trudno wyobrazić sobie takie filmy,  jak „Świt żywych trupów” George’a Romero czy „Suspirię” Dario Argento, bez nastrojowej, właściwie żywo korespondującej z tym, co dzieje się na ekranie, muzyki grupy Goblin. Fenomen tej włoskiej formacji wiąże się bezpośrednio z fenomenem włoskiej szkoły horroru, bo przecież sam zespół, poza tworzeniem muzyki... czytaj dalej
Oceny +1/-0