Na odsłuchu
12 osób
Moderatorzy:
    MarcinM

Ustawienia strony:

Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: autorzy i obserwujący
Moderacja: po publikacji
RSS RSS
Zarejestruj się

28/10/13 od MarcinM

Świątynia Nowego Rocka Progresywnego

Kilka słów o piątym albumie Riverside

Riverside wdarł się na polską (i nie tylko, jak się później okazało) scenę przebojem parę ładnych lat temu, wraz z wydaniem debiutanckiego albumu "Out of Myself". Jednocześnie panowie, poza basistą i wokalistą Mariuszem Dudą, wcześniej kojarzeni z ekstremalnym łupaniem (Hate, Unnamed) spowodowali niezłą lawinę - jak grzyby po deszczu pojawiły się kapele grające jak stary Marillion, Porcupine Tree i tym podobne.

Jednak to Riverside udało się, jak nikomu innemu, tchnąć w neoprogresywną skamielinę trochę życia. Tu trochę z Marillion, tam nieco Pink Floyd... Ale wszystko to zostało podane w sposób atrakcyjny dla słuchacza wychowanego na współcześniejszych brzmieniach – formacjach typu Tool, Opeth czy Pain of Salvation.

To był złoty środek. Szybko okazało się, że grupa nie spoczęła na laurach i na ten moment ma na swoim koncie pięć długograjów. Każdy album jednak jakoś się różni. Mariusz Duda w jednym z wywiadów stwierdził, że zawsze darzył większym uznaniem Metallikę, niż Iron Maiden. Bo ci pierwsi nie bali się eksperymentów.

Gdy słucham ostatniego dokonania warszawskiej formacji „Shrine of New Generation Slaves” trudno nie przyznać, że Riverside udaje się jak do tej pory zachować świeżość poprzez nowe inspiracje, a jednocześnie trudno ich pomylić z inną grupą. Album posiada więcej brzmień staroświeckich, ale nie na modłę np. Genesis. Zaczęły tu raczej pobrzmiewać echa np. Deep Purple. Brzmienie stało się cieplejsze – słychać to ciepło w gibsonowym brzmieniu gitar i organach Hammonda. Mimo wszystko dalej wiem, że słucham Riverside.

Różnie podchodziłem do kolejnych wcieleń muzycznych tej grupy. Teraz jednak nie wątpliwości, że ten zespół stanowi jeden z jaśniejszych momentów w najnowszej historii polskiego rocka progresywnego.

Mówi się o tym we wpisach (lub komentarzach do nich):