Na odsłuchu
12 osób
Moderatorzy:
    MarcinM

Ustawienia strony:

Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: autorzy i obserwujący
Moderacja: po publikacji
RSS RSS
Zarejestruj się

11/10/13 od MarcinM
W temacie: Some People Never Know

Rwący Nurt

Lata 70. to chyba najważniejszy okres muzyki hardrockowej i progresywnej. Trudno z tym polemizować. Na tle dokonań anglosaskich zespołów Polska przedstawia się raczej biednie, ale nie należy zapominać o grupach, które nie ustępowały poziomem zagranicznym kolegom.

I tak z jednej strony mamy zespoły SBB, różne formacje Czesława Niemena, Breakout Tadeusza Nalepy czy wczesną Budkę Suflera. Z drugiej mamy grupy, które dziś są nieco zapomniane, nie nagrały się specjalnie długo, ale jednak dotarcie do nich może sprawić sporą radochę fanom klasycznych rockowo-progresywnych brzmień.

Na pierwszy ogień pójdzie zespół, który funkcjonował dosyć krótko, ale zostawił po sobie jedną studyjną płytę. W tym roku ukazała się jej reedycja na płycie kompaktowej i winylowej. Formacja nazywała się Nurt i działała od 1971 roku, zaś ten pierwszy i zarazem ostatni album wydała w roku 1973.

Na wokalu udzielał się Roman Runowicz (znany wcześniej z grupy Romuald i Roman), gitarę obsługiwał Aleksander Mrożek (jeden z lepszych instrumentalistów w tym kraju, znany między innymi z współpracy z zespołem Johna Portera), na basie natomiast grał Kazimierz Cwynar (również później w Porter Band, a także w słynnej grupie Test). Oryginalny skład uzupełniał bębniarz Ryszard Sroka.

Grupa szybko zdobyła uznanie fanów, zdobywając razem z jazzrockowym Laboratorium główną nagrodę na Festiwalu Młodzieżowej Muzyki Współczesnej w Opolu – było to w 1972 roku.

Zespół intensywnie koncertował, między innymi w ówczesnym NRD, a także zaliczył takie festiwale jak Jazz nad Odrą czy Jazz Jamboree, za każym razem zdobywając nagrody i wyróżnienia.

Niestety, zespół rozpadł się w 1975 roku, wcześniej zaliczając niezdrowe roszady personalne, i nigdy nie wrócił w oryginalnym składzie.

Grupa reaktywowała się w latach 90-tych, pewnie próbując wrócić, jak Perfect czy Budka Suflera, na fali popularności rocka w Polsce. Nawet nagrali jedną płytę „Motyle i kloszardzi”, pod szyldem Nurt '94.

W składzie znalazł się tylko jeden oryginalny członek – Aleksander Mrożek. Skład uzupełniali wokalistka Sylwia Damasiewicz, basista Bogdan Tymoszuk i perkusista Kazimierz Marut. Ten skład jednak nie przetrwał długo. Podobno nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki.