Na odsłuchu
12 osób
Moderatorzy:
    MarcinM

Ustawienia strony:

Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: autorzy i obserwujący
Moderacja: po publikacji
RSS RSS
Zarejestruj się

05/11/13 od MarcinM
W temacie: Some People Never Know

Do trzech razy sztuka

o grupie Abraxas

Mówiąc o polskim rocku progresywnym (czy, jak kto woli, noprogresywnym) lat 90-tych przychodzi na myśl raptem kilka grup. Gatunek przeżywał swój renesans w następnej dekadzie, po części spowodowany sukcesem formacji Riverside. Jednak w mizernych dla gatunku latach 90. działało w Polsce kilka grup, które warto przypomnieć. Jednym z nich jest bydgoski Abraxas, na czele którego stali wokalista Adam Łassa i gitarzysta Łukasz Święch. Korzenie formacji sięgają aż do 1987 roku – oficjalnie Abraxas powstał wraz z nadaniem nazwy, w dniu 29 października.

Chłopaki łatwo nie mieli – zaczynali w czasie, gdy na polskiej scenie rządzili punkowcy, zaś rock progresywny nie należał nigdy do gatunków punkowi pokrewnych. Mimo to właśnie w tych czasch zespół zagrał koncerty u boku formacji Rezerwat czy Ziyo. Wkrótce jednak bydgoska formacja uległa rozwiązaniu.

Powrócili w 1991 roku, jednak w 1993 roku znów zniknęli ze sceny. Głównym powodem była tragiczna śmierć gitarzysty Radosława Kamińskiego (wypadek samochodowy). W tym okresie grupa wykreowała jednak swój charakterystyczny styl, nie tylko audialny, ale też wizualny – na koncertach zaczęły pojawiać się rekwizyty, zaś muzycy, trochę na wzór Genesis, zaczęli występować w scenicznych strojach. Co ciekawe, po drugim rozpadzie Abraxas, Łukasz Święch postanowił założyć nową grupę – Anyway. W 1998 roku ukazał się jedyny, mocno archiwalny już wtedy materiał Anyway - „Chambers”. W czasie swojego drugiego życia Abraxas przyciągali na swoje występy prawdziwe tłumy, spragnione niespotykanego w tamtych latach artrockowego brzmienia.

Całe szczęście w roku 1994 grupa powróciła na wiele lat i w tym okresie, do 2000 roku, wydała trzy płyty długogrające i zagrała koncerty u boku takich sław jak Fish (ex-Marillion), Porcupine Tree czy Jimmy Page & Robert Plant. Wspomnianą dyskografię Abraxas uzupełniają płyty „Prohpecies” (anglojęzyczna wersja drugiej płyty „Centurie”) i „Live in Memoriam” - niesamowity koncert ze Studia im. Agnieszki Osieckiej w Warszawie, zagrany ku pamięci Tomasza Beksińskiego, dziennikarza muzycznego i tłumacza, popularyzatora i oddanego fana Abraxas.

Wkrótce po wspomnianym występie zespół uległ rozwiązaniu po raz trzeci i jak się okazało - do trzech razy sztuka. Abraxas nie powrócił już nigdy do życia (nie licząc okolicznościowego koncertu na 10-lecie bydgoskiego klubu Kuźnia w 2004 roku, w którym wzięła także udział brytyjska formacja IQ).