Miejskie opowieści
7 osób
Moderatorzy:
    Ola
Autorzy strony:
    Marzena Ola SKIP

Ustawienia strony:

Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: tylko niezaufani
RSS RSS
Zarejestruj się

30/12/13 od SKIP
W temacie: Z kraju...

Lubelskie Trajtki

A co takiego jest Trajtek? Zapewne ktoś zapyta. Jest to jedna z potocznych nazw używanych przez mieszkańców Lublina określająca trolejbus. Inne przezwiska tych fascynujących pojazdów też są niczego sobie: suwak, trajluś czy szelkowiec. Od małego dziecka pamiętam przejeżdżające przez ulicę, na której mieszkałem, huczącę autobusy z pałąkami.

Historia tych pojazdów w Lublinie sięga lat dwudziestych XX wieku. Właśnie wtedy padła propozycja wprowadzenia trolejbusów. Skąd się wziął ten pomysł? Lublin jest miastem położonym na pagórkach. Ponad połowa miasta leży na Płaskowyżu Nałęczowskim, który powstał podczas zlodowacenia. Płaskowyż ten składa się głównie z lessów i iłów, czyli materiałów podatnych na erozję i wietrzenie. Pod wpływem czasu płaski niegdyś teren został pocięty licznymi wąwozami i dolinkami rzecznymi. Druga połowa miasta leży na Płaskowyżu Swidnickim. Granica przebiega prawie wzdłuż rzeki Bystrzycy. Widać ją gołym okiem, bo jest to skarpa mniej lub bardziej stroma, biegnąca praktycznie przez całe miasto. Właśnie to spowodowało, że komunikacja miejska w Lublinie była skazana tylko na pojazdy spalinowe. Tramwaje na swoich stalowych kołach nie miałyby najmniejszych szans na pokonanie takich ulic jak np. Lubartowska. Okazało się też, że ówczesne autobusy, też z wielkimi problemami wjeżdżały na te górki. Rozwiązniem okazały się pojazdy na oponach, ale napędzane silnikami elektrycznymi o dużej mocy.

Początkowo propozycję odrzucono i pierwszym miastem w Polsce które miało trolejbusy był Poznań.

W Lublinie pierwsze trajtki pojawiły się dopiero 21 lipca 1953. Linia nr 21 łączyła dworzec kolejowy z ul. Nowotki (Radziszewskiego). Pierwsze pojazdy były produkcji radzieckiej, potem sprowadzono czechosłowackie. Sieć trolejbusowa w niedługim czasie objęła praktycznie całe centrum miasta, oraz wypuściła swe nitki na najważniejsze arterie biegnące do poszczególnych dzielnic.

W latach 60-70 stare pojazdy zaczęły być na tyle awaryjne, że część lini zlikwidowano z powodu braku taboru. W pewnym momencie padła nawet propozycja całkowitej likwidacji. Całe szczęście, że do tego nie doszło. Kryzys został zażegnany, w latach 90. zaczęły po mieście przemykać elektrycze Jelcze. Ciekawostką jest to, że w zajezdni lubelskiego MPK zaczęto przerabiać nawet autobusy na trajtki. Zdolni mechanicy demontowali z nich motory spalinowe i zastępowali je elektrycznymi :D.

Trolejbus w Lublinie Trolejbus w Lublinie (Grzegorz W. Tężycki/ CC BY-SA 3.0/ http://pl.m.wikipedia.org/w...)

XXI wiek przywitał miasto nowymi pojazdami Solaris (Trollino). Są to juz bardzo nowoczesne suwaki, które słyną z oszczędności enegii. Zjeżdżając z górki lub hamując oddają energię elektryczną do sieci.

Obecnie miasto bardzo rozbudowuje sieć i planuje zakup nowych kolejnych pojazdów, między innymi przegubowych.

Ciekawostką jest to, że obecnie tylko w trzech polskich miastach jeżdżą elektryczne autobusy:  Gdynia, Tychy i Lublin.

Ostatnio komentowane na stronie:
13/07/2014 ruda

Hallstatt

miasteczko z puzzli
3 komentarze, ostatni z 17/12/2014 od pinot