
7 osób
Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: tylko niezaufani
Cmentarz żydowski w Bielsku-Białej
Macewa z sierpem i młotem
Cmentarz żydowski w Bielsku powstał w połowie XIX wieku. Do dzisiaj odbywają się na nim pochówki, chociaż uległ poważnym zniszczeniom podczas II wojny światowej. Lata powojenne jeszcze pogorszyły sprawę, na jego terenie wypasano bydło, w neoromańsko-mauretańskim domu przedpogrzebowym składowano skoszoną trawę. Dopiero po przyznaniu mu statusu zabytku, udało się powstrzymać stopniowe popadanie w ruinę tej niewielkiej nekropolii.
Dzięki licznym sponsorom, głównie z żydowskich rodzin, cmentarz jest teraz w całkiem niezłym stanie (w przeciwieństwie do niszczejącego cmentarza ewangelickiego). Większość macew została odrestaurowana, nie spaceruje się przez wysoką trawę, a zadbanymi alejkami. Bluszcz oblepia tu wszystko – od murów, przez stare akacje, po macewy. Tworzy ciemnozieloną sieć, odgradzającą cmentarz od gwaru miasta. To prawdziwy ogród pamięci.
Przejście do kwatery G, dawniej ortodoksyjej
Na terenie cmentarza znajduje się kwatera wojskowa – pochowano tu żołnierzy walczących w I wojnie światowej. Nie tylko żydowskich – spoczywają tu trzej muzułmanie. Co więcej, ze względu na ustawę cesarza Franciszka Józefa z 1868 r., głoszącą że żadna gmina wyznaniowa nie może odmówić pochówku na swym cmentarzu osobie nie będącej członkiem owej gminy, na całym cmentarzu pochowano kilku katolików i czterech muzułmanów. To też chyba jedyny w kraju cmentarz żydowski, na którym znajduje się nagrobek z sierpem i młotem. Poza tym na macewach pojawiają się różnorodne żydowskie symbole, jednym z liczniejszych jest dzban. Umieszczano go tylko na nagrobkach mężczyzn, oznaczał przynależność do pokolenia Lewiego. Co może dziwić niektórych zwiedzających, drugim po hebrajskim językiem w inskrypcjach jest niemiecki. W końcu dla ogromnej większości mieszkających tu Żydów był to pierwszy język.
W środku macewa Zofii Herbst, z sierpem i młotem
Ważnym elementem cmentarza jest jedyny żydowski budynek sakralny w Bielsko-Białej, stojący tuż za bramą dom przedpogrzebowy z XIX wieku, w którym obywały się nabożeństwa żałobne. Jego najciekawszym i najcenniejszym elementem są polichromie stropowe. W środku znajduje się też przeniesiona z cmentarza najstarsza macewa oraz tablice upamiętniające bielskie rodziny żydowskie.
W tle dom przedpogrzebowy
Mało kto wie, że w na terenie Bielska-Białej istniały dawniej dwie żydowskie nekropolie (bo i dwie gminy żydowskie) – drugi cmentarz znajdował się w Białej przy ul. Wyzwolenia. Został przymusowo zlikwidowany na poczet budowy zakładów sportowych, szczątki ekshumowano i przeniesiono na cmentarz przy Cieszyńskiej. Łatwo odróżnić te dwie części, ponieważ są oddzielone pokrytym bluszczem murem, przez który prowadzi furta. Dawniej w tej części znajdowała się kwatera ortodoksyjna, całkowicie zniszczona w czasie II wojny światowej.
Dla zainteresowanych, książka „Cmentarz Żydowski w Bielsku-Białej” pióra Jacka Proszyka. Wyczerpująca pozycja, bo i autor jest wybitnym specjalistą w tematyce żydowskiej w Bielsku.