Krajobraz wina
6 osób
Moderatorzy:
    pioter

Ustawienia strony:

Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: po publikacji
RSS RSS
Zarejestruj się

W Dolinie Adygi

Na pograniczu Włoch i Austrii

Monstrualne ściany alpejskich skał wyrastające pionowo nad wąską na kilka kilometrów i długą na kilkadziesiąt Doliną Adygi mogą kojarzyć się z kamieniołomami cyklopów. Widok budzący grozę i poczucie małości wśród olbrzymów, zwłaszcza gdy się patrzy z samego dna doliny, płaskiego i świetnie zagospodarowanego, z zielonymi polami wzdłuż autostrady A22 i malowniczymi miasteczkami przycupniętymi u podnóża ogromnych górotworów. Kontrast pomiędzy światem cywilizacji na dole i potęgi natury na górze jest wyraźny. Liczne wieże kościołów w osadach, mimo swojej względnej wysokości, wydają się z daleka niewielkie, kruche i bezbronne. Z drugiej strony na tle nieregularnych, postrzępionych łańcuchów skalnych miasteczka ze swoją uporządkowaną architekturą i winnicami ciągnącymi się prawie nieprzerwanie z Bolzano aż do Trydentu budzą poczucie zachwytu nad wielowiekowymi wysiłkami człowieka, który z tego na pierwszy rzut oka nieprzyjaznego świata uczynił krainę dostatnią. Na tyle dostatnią, że przez wiele lat była przedmiotem sporów między państwami, szczególnie w poprzednim wieku, gdy znalazła się w granicach Włoch pozostając w dużej mierze niemieckojęzyczną i kulturowo bliższą austriackiemu Tyrolowi niż Italii (zresztą niemiecka nazwa Alto Adige to Südtirol - Południowy Tyrol). Ale nie o historii i o tych sporach miejsce tu mówić, lecz o winie, bo Adyga jest jednym z ważniejszych regionów winiarskich  północnych Włoch, bodaj najważniejszym wśród tych alpejskich. 
 
Tramin Tramin
 
Robi się tu wina z wielu szczepów, zarówno lokalnych, jak i międzynarodowych, ale dla wszystkich charakterystyczna jest wysoka jakość. W regionie po prostu nie ma warunków na wysokowydajną produkcję supermarketową, poza tym dość rygorystyczne przepisy apelacji sprzyjają jakości. Nie kupimy tu zatem wina bardzo taniego, ceny win najprostszych zaczynają się od kilku euro,
raczej nie trafimy na wino złe. Co ciekawe, inaczej niż w innych regionach, wina robione w spółdzielniach nie są wcale gorsze niż te z posiadłości prywatnych, niektóre ze spółdzielni należą nawet do ścisłej czołówki producentów. Region słynie głównie z wyśmienitych win białych, chłodnych i wytrawnych, robionych ze szczepów Vernatsch, Pinot Bianco, Pinot Grigio, Sauvignon Blanc, Riesling, Chardonnay i Gewürztraminer, dla którego Adyga jest ponoć ojczyzną (jego nazwa ma pochodzić od tutejszego miasteczka Tramin). Z kolei wśród czerwonych w ciągu ostatnich lat niezłą markę wyrobiły sobie wina z lokalnego szczepu Lagrein, ponadto robi się tu niezłe Pinot Nero i Merlot. 
 
Pergola Pergola
 
Winnice dodają uroku krajobrazowi Doliny, pną się na stokach, otaczają miasteczka. Warto do nich zajrzeć, dosłownie zajrzeć, bo w wielu prowadzi się krzewy na tradycyjnych pergolach, czyli wysokich, dwumetrowych rusztowaniach, gdzie indziej coraz rzadziej spotykanych, które tworzą niezwykłe alejki i tunele. Odwiedźmy też któregoś z producentów i usiądźmy na tarasie z widokiem na Dolinę w którymś ze schludnych miasteczek. Ja w drodze na południe odbiłem z autostrady w Termeno (Tramin), w nim i w jego okolicach zrobiłem prezentowane tu zdjęcia.