Jedzmy zdrowo!
3 osoby
Moderatorzy:
    ruda

Ustawienia strony:

Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: tylko niezaufani
RSS RSS
Zarejestruj się

15/07/14 od ruda
W temacie: Dietetyka

Wege czy vegan?

Obecnie to, że ktoś nie je mięsa nie budzi już takich kontrowersji jak jeszcze parę lat temu. Każdy ma prawo wyboru i nie ważne czy jest on podyktowany ideologią czy też innymi mniej lub bardziej wzniosłymi pobudkami. Dzięki rozlicznym badaniom wiadomo, że osoby na diecie bezmięsnej nie chorują częściej niż osoby jedzące mięso, nie narzekają na niedobory witamin czy białka (oczywiście jeśli stosują odpowiednio zbilansowaną dietę).

Obecnie mamy kilka odmian stylów jedzenia, które eliminują spożywanie mięsa. Oto kilka z nich:

- wegetarianizm, w którym nie je się mięsa oraz ryb. Spożywa się natomiast nabiał oraz jaja (kwestia jaj jest dość kontrowersyjna, część osób je zjada, część nie). Jest to bezpieczna dieta, która może poprawić kondycję zdrowotną naszego organizmu. Jeśli chcemy rozpocząć naszą przygodę z wegetarianizmem najlepiej jest się zgłosić do dietetyka, który rozpisze nam odpowiednio zbilansowaną dietę. Później, gdy dojdziemy do wprawy sami będziemy mogli decydować co i jak jeść. Warto też dodać, że dieta wegetariańska na pewno nie jest nudna, gdyż ilość potraw bezmięsnych przewyższa moim zdaniem ilość potraw z mięsem.

- semiwegetarianizm – odrzuca jedzenie mięsa, natomiast pozwala na konsumowanie ryb (wtedy będziemy mówić o ichtiwegetarianiźmie). Zazwyczaj wegetarianie kłócą się z semiwegetarianami, że co to za wegetarianizm, gdy nadal je się zwierzaki (ryba to wszak zwierzę). Czasami semiwegetarianizm dopuszcza również jedzenie drobiu.

- weganizm – chyba jedna z bardziej kontrowersyjnych form odżywiania. Odrzuca on spożywanie jakichkolwiek produktów pochodzenia zwierzęcego, czyli oprócz mięsa, jaj i ryb, również nabiału oraz miodu. Jest to dieta, która wymaga sporo poświęcenia i nauki (w szczególności na początku swojej wegańskiej drogi). Decydując się na taki styl odżywiania musimy pamiętać, że większość posiłków i produktów będziemy przygotowywać sami (no chyba, że stać nas na niektóre produkty gotowe, jak mleko migdałowe czy ryżowe), gdyż w ciastkach czy niektórych gotowych sosach, znajdziemy jaja czy mleko (głównie w proszku, ale nadal jest to mleko). W efekcie weganizm powinien być świadomym wyborem, a nie krótkotrwałą fanaberią. Większość osób, które przechodzą na tę dietę, cieszy się świetnym zdrowiem, gdyż spożywają produkty naturalne, mniej przetworzone, zawierające mnóstwo witamin i błonnika. Nie cierpią na braki białka, gdyż uzupełniają je np. za pomocą choćby fasoli.

- witarianizm – polega na jedzeniu tylko tych owoców i warzyw, które nie zostały poddane gotowaniu lub smażeniu. Dopuszcza się obróbkę termiczną tylko i włącznie w temperaturach do 41st C. Witarianie odwołują się do bardzo odległych czasów twierdząc, że prehistoryczny człowiek nie miał ognia i jadł surowe owoce i warzywa, a my jako jego potomkowie, powinniśmy iść w jego ślady. Oprócz tego, trafnie zauważają, że obróbka w wysokich temperaturach niszczy cenne składniki odżywcze zawarte w owocach i warzywach (jedynym wyjątkiem jest pomidor).

- frutarianizm – wzbudza zazwyczaj uśmiech politowania na twarzach osób, które słyszą, że ktoś może się tak odżywiać. Cóż, dieta ta zakłada spożywanie tylko surowych owoców i warzyw, których zrywanie nie niszczy (lub nie szkodzi) roślinie. Zatem frutarianin może zerwać jabłko z jabłoni, ale już nie może zerwać marchewki. „Wyznawcy” tego stylu jedzenia uważają, że rośliny posiadają swoisty stan samoświadomości i nie należy ich niszczyć. Niestety jest to dość niebezpieczna dieta, gdyż bardzo trudno ułożyć pełnowartościowy plan żywienia, w szczególności w Polsce, gdy rośliny obradzają przez naprawdę krótki czas.  

Coraz częściej słychać głosy, że diety bezmięsne są dietami przyszłości. W momencie, gdy wzrasta liczba ludzi na świecie, palącym problemem staje się kwestia ich wyżywienia. Pojawiają się głosy, że zamiast przeznaczać ogromne połacie pól na uprawę paszy dla zwierząt, lepiej by było wysiewać na nich rośliny, które posłużyłyby wykarmieniu ludzi. Możliwe, że jest to jakiś pomysł, w szczególności dla tych rejonów świata, gdzie głód jest naprawdę dotkliwy. Czy jednak większość ludzi z krajów bardziej lub mniej rozwiniętych byłaby w stanie dobrowolnie zrezygnować z jedzenia mięsa?  

(rick ligthelm, CC BY 2.0, https://www.flickr.com/phot...)

 

Ostatnio komentowane na stronie:
28/07/2014 ruda

Nasiona chia

zdrowotny hit
1 komentarz z 01/08/2014 od ruda
18/07/2014 ruda

Czy warto jeść bakalie?

3 komentarze, ostatni z 21/07/2014 od Ola
15/07/2014 ruda

Wege czy vegan?

1 komentarz z 15/07/2014 od Ola