Te kłopotliwe tłuszcze

Jedzmy zdrowo!

3 osoby

Tematy strony:

Dietetyka Psychodietetyka

Moderatorzy:

Ustawienia strony:

Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: tylko niezaufani

RSS RSS

25/06/14 od ruda

W temacie: Dietetyka

Te kłopotliwe tłuszcze

Gdy myślimy o zdrowym i/lub dietetycznym odżywianiu bardzo często nasuwa nam się takie przekonanie, że musimy eliminować jak najwięcej tłuszczy z naszych posiłków. Obwiniamy je za problemy ze schudnięciem i zaczynamy unikać jak ognia. Jednak nie taki tłuszcz straszny, jakby się mogło wydawać.

Zacznijmy od tego, że nasz organizm potrzebuje tłuszczy, jakich dostarczamy wraz z pożywieniem. Przede wszystkim biorą one udział w procesach metabolicznych, stanowią ochronę narządów wewnętrznych, wpływają na produkcję niektórych hormonów. Oprócz tego są źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych i pozwalają na przyswajanie niektórych witamin (A, D, E, K), które rozpuszczają się tylko w tłuszczach. Oczywiście nie należy zapominać, że tłuszcze są wysokokaloryczne, więc dieta bogata właśnie w te składniki odżywcze będzie determinować otyłość.

Tłuszcze dzielimy na:

- nienasycone - jedno- i wielonienasycone. Pierwsze z nich są bardzo istotne dla naszego układu krwionośnego i znajdziemy je np. w oliwie z oliwek, oleju rzepakowym. Bogata w nie dieta Śródziemnomorska uznawana jest za najbardziej korzystną dla ludzkiego organizmu. Lecz warto dodać, że nie sama dieta jest potrzebna, lecz ruch, słońce i mniej stresowe podejście do życia. Tłuszcze wielonienasycone to kwasy omega3 i kwasy omega6. Pierwsze z nich występują w rybach, drugie w ziarnach i olejach roślinnych. Przede wszystkim nasz organizm potrzebuje kwasów omega3, które wpływają na prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego (głównie naszego mózgu), korzystnie oddziaływają na układ krwionośny. Jest jednak pewne niebezpieczeństwo w odniesieniu do tłuszczów wielonienasyconych - występują w dwóch formach: cis i trans. Teoretycznie częściej występuje pierwsza z nich. Niestety, przemysł spożywczy lub sięgać po typ trans, który jest bardzo szkodliwy dla naszego organizmu. Zaczynając od podwyższenia poziomu cholesterolu we krwi, na nowotworach kończąc.Znajdziemy je w ciastkach, herbatnikach, uwodornionych olejach roślinnych.

- nasycone - podobnie jak tłuszcze trans są niekorzystne dla naszego zdrowia. Znajdziemy je przede wszystkim w bardzo tłustym mięsie, wyrobach garmażeryjnych takich jak kabanosy, kotlety; w pełnotłustym nabiale; wyrobach silnie przetworzonych jak choćby słodycze.

Zatem w naszej diecie tłuszcze mogą, a nawet powinny się pojawiać. Jednak sięgajmy po te produkty, które są jak najmniej przetworzone, np. po oliwę. Jednak w polskich warunkach najlepszym olejem jest oczywiście olej rzepakowy.

I choć oliwki są zdrowsze od samej oliwy, to jednak obu tych produktów możemy spokojnie używać w kuchni. (USDAgov, CC BY 2.0, https://www.flickr.com/phot...)

Tagi: kuchnia tłuszcze żywność

Dodano 25/06/14 przez ruda
Edytowane 27/06/14 przez Jedzmy zdrowo! (ruda).

Oceń notatkę

subskrybuj komentarze

RSS komentarze w RSS

Zaloguj się, żeby skomentować.

KOMENTARZE

Agata

9 lat, 10 miesięcy temu

[ruda]: Jednak w polskich warunkach najlepszym olejem jest oczywiście olej rzepakowy.

A to ciekawe. Dlaczego właściwie rzepakowy, a nie np. lniany czy słonecznikowy? Podejrzewam, że chodzi o używanie w wysokich temperaturach.

ruda

9 lat, 10 miesięcy temu

Ogólnie olej rzepakowy zwany jest "oliwą północy". Ma najmniej ze wszystkich olejów nasyconych kwasów tłuszczowych, więc zasadniczo jest najzdrowszy. Co więcej, zawiera 11 razy więcej niż oliwa kwasów omega-3. Ma też całkiem sporo wit. E. ALE najzdrowszy olej rzepakowy to ten tłoczony na zimno. Zapewne poświęcę mu osobny wpis, gdyż jest to jeden z tych polskich produktów, który przez lata był niedoceniany.

Jeśli chodzi o wykorzystanie - masz rację, możemy go używać w wysokich temperaturach, czyli np. do smażenia. Olej lniany oraz słonecznikowy czy z pestek dyni nadają się do potraw na zimno.

Ostatnio edytowano: 9 lat, 10 miesięcy temu

mzag

9 lat, 9 miesięcy temu

Jeszcze ze 20lat temu olej rzepakowy to było paskudztwo, które można było porównać do smaru samochodowego. Zapach był taki, że w całej klatce wszyscy wiedzieli, że Ci spod 3 jedzą frytki. Stopniowo zaczęły sie pojawiać importowane oleje i oliwa. Ja sama używam oleju do smażenia i oliwy do sałatek i surówek, często robie też oliwy smakowe, a ostatnio wróciłam do masła klarowanego. Obecnie można je kupić, ja pamietam czasy gdy całe lato moja babcia kupowała masło (bo było tanie) prawdziwe bo wiejskie ze wsi, a nie z nazwy i sama je klarowała, a następnie przechowywała w kamiennych garnkach. Wiele rzeczy ...

Pokaż więcej

ruda

9 lat, 9 miesięcy temu

[mzag]: moja babcia kupowała masło (bo było tanie) prawdziwe bo wiejskie ze wsi, a nie z nazwy i sama je klarowała

Obecnie nadal część osób robi masło klarowane samodzielnie, ale tak jak wspomniałaś, bazą do jego produkcji musi być prawdziwe, dobre i świeże masło.

Jest jeszcze jeden tłuszcz, o którym specjalnie nie wspomniałam we wpisie, bo poświęcę mu osobno kilka zdań. To olej kokosowy, który reklamowane jest jako najwspanialszy, najlepszy, najzdrowszy itd. Czy rzeczywiście tak jest to inna bajka, ale z pewnością dobrze działa na przesuszoną skóre oraz spierzchnięte wargi ;)