
13 osób
Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: autorzy
Moderacja: po publikacji
Europejskie korzenie indiańskich strojów
Wielu zachodnich turystów przybywających w Andy fascynują stroje tamtejszych indiańskich wieśniaków. Uważane są za „tradycyjny” indiański ubiór. Być może część najmniej zorientowanych przybyszów uznaje je nawet za pozostałość po ubiorze inkaskim sprzed hiszpańskiego podboju w pierwszej połowie XVI wieku. Tymczasem nic bardziej mylnego: ubiór andyjskich Indian jest tak naprawdę mieszanką elementów narzuconych bądź zapożyczonych głównie od Europejczyków.
W 1572 r. hiszpańscy okupanci stłumili w Peru powstanie indiańskie Tupaca Amaru, a jego przywódcę stracili. Wicekról Francisco de Toledo postanowił raz na zawsze wyplenić indiańskie tradycje i wprowadził liczne zakazy w tym celu. Zabroniono obchodzenia najważniejszego święta boga Słońca - Inti Raymi, celebrowania innych tradycyjnych uroczystości, a także noszenia tradycyjnych strojów i fryzur inkaskich. Toledo nakazał zrobić wzory strojów oparte na ubraniach hiszpańskich wieśniaków i polecił nosić je Inkom. Hiszpanie nie zamierzali żartować i zakazy były surowo przestrzegane, chociaż oczywiście w różnych odległych górskich osiedlach tradycyjny ubiór mógł się utrzymać dłużej.
W większości kraju inkaskie stroje – jak np. tuniki przepasywane szarfami - były szybko wypierane przez elementy ówczesnego ubioru hiszpańskiego, przede wszystkim andaluzyjskiego, estramadurskiego i baskijskiego. Takie pochodzenie mają obecne andyjskie kolorowe spódnice, spodnie, bluzy, szale, apaszki, kapelusiki. Zgodnie z zaleceniami Toledo Indianki zaczęły też robić sobie fryzury z przedziałkiem na środku głowy – wciąż popularne w tamtym regionie. Znawcy ubiorów mogą oczywiście wskazywać elementy, które udało się zachować z okresu sprzed 1572 r., niemniej jednak strój ten z pewnością nie jest „tradycyjnie indiański”.
Po XVI wieku w różnych regionach andyjskich upowszechniały się kolejne elementy ubioru z Europy. W latach 1920. Brytyjczycy, którzy budowali w Boliwii linię kolejową, zamówili dla siebie partię tradycyjnie angielskich kapeluszy Bowlera. Gdy ładunek przybył do La Paz, okazało się jednak, że kapelusze są zdecydowanie za małe. Brytyjscy robotnicy rozdali je po prostu miejscowym kobietom z ludu Aymara, a te zaczęły je chętnie nosić. Wzór się upowszechnił i do dziś meloniki Bowlera są w Boliwii bardzo popularne.
Stroje różnych grup Indian cechują się dziś oczywiście lokalnymi odrębnościami. Bardzo wyróżniają się np. Otavalo z Ekwadoru, którzy noszą białe koszule i spodnie oraz grube czarne poncha. Mężczyźni Otavalo zaplatają też warkocze na głowie. Indian andyjskich łączy jednak jedno – opór przed przyjęciem stroju XXI-wiecznego, opartego na wzorcach z USA. Zachowują ubiór z dawnych wieków, zasadniczo hiszpański, z pewnymi śladami stroju inkaskiego.
- Gdy 5-letnie dzieci pracowały w fabrykach
- Biegi życia i śmierci w pałacu Topkapi
- Piłkę nożną wymyślono nie raz
- Gdy głosowało tylko 3 procent społeczeństwa..
- Niewolnik w USA, czyli 3/5 człowieka
- Dusiciele w służbie brytyjskiej anatomii
- Cuchnący cmentarny biznes w dawnym Paryżu
- Gdy każdy nosił nóż
- O podatkach w Imperium Osmańskim trochę inaczej
- Frumentacje