
13 osób
Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: autorzy
Moderacja: po publikacji
Amerykański lęk przed nowoczesnym pługiem
Według historyków techniki z USA pługi używane w Ameryce Północnej w XVIII wieku były gorsze od tych, którymi dysponowali rolnicy w Imperium Rzymskim w czasach Cezara. Wyglądały jak zwykły zakrzywiony drąg z zakończeniem z kutego żelaza, umocowanym często za pomocą kawałka surowej skóry. Bruzdy w ziemi, które można było ryć za ich pomocą, były siłą rzeczy bardzo płytkie.
W owych czasach kowale robili pługi na zamówienie, o zestandaryzowanej produkcji nikt nawet nie marzył. Pod koniec XVIII stulecia zaczęto podejmować próby wykonania lepszego pługu, którym można byłoby „wgryźć się” głębiej w ziemię. Początkowo polegało to na używaniu twardszych rodzajów drewna i próbach lepszego umocowania zakończenia. Mocowano także prymitywne odkładnice, które odwracały bruzdy ziemi. Pomimo tego do orki, nawet w dość miękkiej ziemi, potrzebny był bardzo silny koń lub wół. Jeśli ziemia była twarda, pług musiało ciągnąć kilka zwierząt, czasem wspomaganych jeszcze przez farmera i jego synów.
Próbami ulepszenia pługa zajmował się m.in. Thomas Jefferson, późniejszy prezydent USA. Posługując się naukowymi metodami, usiłował opracować taką konstrukcję odkładnicy, by była jak najbardziej skuteczna. Być może osiągnął by sukces, ale w końcu pochłonęła go działalność polityczna i pługi poszły w kąt. W 1797 r. Charles Newbold z New Jersey opatentował pierwszy pług żeliwny, czyli ze stopu żelaza z węglem. Dziś wiadomo, że jak na ówczesne standardy było to wyśmienite narzędzie, pech jednak chciał, że ówcześni amerykańscy farmerzy bali się go używać. Według nich żeliwo mogło „zatruwać ziemię" i sprzyjać mnożeniu się chwastów.
Dopiero w drugiej dekadzie XIX wieku przesądy na temat szkodliwego wpływu żeliwa zaczęły zanikać. Kowal ze stanu Nowy Jork, Jethro Wood, skonstruował wtedy żeliwny pług z trzech wymiennych części. Gdy jedna uległa uszkodzeniu, można było ją wymienić, nie musząc tak jak dotychczas wyrzucać całego narzędzia. Był to olbrzymi krok naprzód.
Wreszcie w 1837 r. John Deere skonstruował pierwszy na świecie pług ze stali. Nawet najtwardsza ziemia amerykańskich prerii musiała ulec. Od tego momentu farmerzy zaczęli radzić sobie na terenach, o których wcześniej mówiono z przekonaniem, że nigdy nie zostaną zagospodarowane.
- Kolej ujarzmiła czas
- Kanał Sueski - cios wymierzony żaglowcom
- Pierwsze spodnie na świecie
- Jak kradziono słynne XVIII-wieczne wynalazki
- Jak maszyna Singera zmieniła świat
- Oświetlenie: najpierw fabryki, potem ulice
- Sztuczne zęby sprzed stuleci i tysiącleci
- Szwajcarskie zegarki - efekt wojen religijnych
- Kręta droga do pierwszego na świecie mostu z żelaza
- XVIII-wieczny drenaż mózgów?