FOTOKOMÓRKA

Moderatorzy:
    pinot AgnesO

Ustawienia strony:

Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: autorzy i obserwujący
Moderacja: tylko niezaufani
RSS RSS
Zarejestruj się

Zdjęcia "jak kiedyś" w zakładzie Celiny Osieckiej

W dzisiejszym świecie, gdzie wszystko można mieć ekspresowo, natychmiast i od ręki.  Mało kto albo bardzo rzadko, zwraca uwagę na jakość. Jest tak z wieloma dziedzinami, także albo przede wszystkim, z fotografią. Zależy nam, aby zdjęcie do paszportu, legitymacji albo dowodu, było dostarczone do naszych rąk jak najszybciej. Nie mówiąc już o robieniu zdjęć w salonie fotograficznym, tak po prostu, dla przyjemności albo na pamiątkę. Po co, skoro każdy ma aparat w telefonie i może pstrykać tyle zdjęć, ile chce i to zupełnie za darmo? Salony fotograficzne dostosowują się więc do naszych (coraz mniejszych) wymagań.

(Agnieszka Ostrowska)

Na szczęście, wśród ekspresowych i cyfrowych fotolabów, uchował się zakład Pani Celiny Osieckiej. Idąc od Ronda Waszyngtona, wzdłuż prawej strony ulicy Francuskiej, na rogu Zwycięzców natkniemy się na oldschoolową gablotę z czarnobiałymi portretami. Widnieją tam zdjęcia dzieci, całych rodzin, dam w średnim wieku, ale także celebrytów. To właśnie charakterystyczna gablota Pani Celiny Osieckiej, aktualizowana co jakiś czas. Zakład FOTO, mieści się tuż za rogiem, przy ulicy Zwycięzców 25. Powstał w 1975 roku. Wcześniej Pani Celina, miała swoją pracownię w domu, w którym zrobiła też ciemnię. Wszystko zaczęło się w 1962 roku i dzieje się nieprzerwanie do dziś.

(Agnieszka Ostrowska)

Celina Osiecka jest przede wszystkim pasjonatką i to widać od razu. Wykonuje tylko fotografie czarno-białe, wyłącznie techniką analogową. Każdemu fotografowanemu przygląda się indywidualnie. Nie robi zdjęć mechanicznie. Ustawia, zastanawia się nad światłem. Nikomu nie daje negatywów - zbiera je w swoim archiwum, które prowadzi od początku działalności! Ktoś, kogo fotografowała 30 lat temu, może nadal przyjść i obejrzeć swój portret - niesamowite. Na szczęście do Pani Celiny nadal przychodzą klienci, chcący zrobić sobie po prostu pamiątkowe zdjęcie. Jej fotografie mają jakość i klimat - o czym dzisiaj już prawie się nie pamięta.

Towarzystwo Inicjatyw Twórczych "ę", przygotowało w 2013 roku, spotkanie z Celiną Osiecką, w ramach projektu Migawki. Rezultaty ich rozmów z fotografką, znajdziecie TU.