FOTOKOMÓRKA

Moderatorzy:
    pinot AgnesO

Ustawienia strony:

Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: autorzy i obserwujący
Moderacja: tylko niezaufani
RSS RSS
Zarejestruj się

23/10/13 od AgnesO
W temacie: ARTYŚCI

Świadek wojenny - Robert Capa

"Jeśli twoje zdjęcia nie są dostatecznie dobre, to znaczy, że nie jesteś dostatecznie blisko."

Robert Capa urodził się w 1913 roku - prawie sto lat po Rogerze Fentonie. Od narodzin tego drugiego, fotografia wojenna zupełnie się zmieniła. Fenton nazywany był pierwszym fotoreporterem wojennym, Capę natomiast nazywa się jednym z najbardziej uznanych fotoreporterów na świecie.

Robert Capa Robert Capa (Gerda Taro)

Tak naprawdę nazywał się Endré Ernő Friedmann. Po wygnaniu z Węgier, przeniósł się do Berlina, gdzie studiował nauki polityczne. Podczas pobytu w Paryżu zmienił nazwisko na Robert Capa. W stolicy światowej sztuki miał okazję uczyć się od André Kertésza i poznać samego Henri Cartier-Bressona. Sfotografował aż pięć wojen - hiszpańską wojnę domową, chińsko-japońską wojnę, II wojnę światową, pierwszą wojnę izraelsko-arabską i pierwszą wojnę indochińską. Capa działał w tonie swojego motta - podchodził najbliżej jak się dało. Często towarzyszył samym żołnierzom, żeby ich fotografować. Pracował w skrajnych warunkach, aby jak najbszybciej móc opublikować zdjęcia w magazynie Life. Uczestniczył w wyzwoleniu Paryża i brał udział w lądowaniu w Normandii. Podczas wojny domowej w Hiszpanii, Capa wykonał swoje nabardziej znane zdjęcie - Padający żołnierz. Od lat trwają dyskuje, co do autentyczności tej fotografii, jednak mimo to, stała się ona symbolem wojny hiszpańskiej.

The Falling Soldier The Falling Soldier (Robert Capa)

Capa nie bał się o to, że jego zdjęcia będą zbyt kontrowersyjne. Starał się pokazać wszystko takie, jakim było. Śledził dokładnie przebieg każdej wojny. Wiedział, gdzie aktulnie powinien się znaleźć i co fotografować. Robił zdjęcia żołnierzom w akcji, rannym ofiarom i umierającym. Można powiedzieć, że poniekąd uczestniczył we wszystkich wojnach, które fotografował. Sam zginął podczas jednej z nich. Na zlecenie magazynu Life wyjechał do Indochin, gdzie zaczęła się wojna domowa. Śmierć przyniósł mu wybuch miny.

Robert Capa był także współzałożycielem agencji Magnum, do której dzisiaj należą największe nazwiska fotograficzne w historii.