bywajtu

Shkodra teraz wita odwiedzających dosć chaotycznym ruchem ulicznym. Jednak opisywani przez Ciebie cinkciarze oraz agregaty prądotwórcze zniknęły z ulic tego miasta. Albo ja po prostu miałam takie szczęście, że za każdym razem na nich nie trafiałam. Generalnie jednak Shkodra to dobre miejsce, w którym możemy rozpocząć naszą podróż po Albanii. Po pierwsze znajduje się tam przyjazna informacja turystyczna, gdzie można znaleźć odpowiedzi na wszelkie, nurtujące nas na temat tego kraju pytania. Po drugie, nieopodal info.turystycznej znajdują się kantory. Gdy w 2012 wymieniałam tam euro na leki, otrzymałam kwotę po takim kursie, jaki spisałam sobie do zeszytu przed wyjazdem z Polski. Gotówka w Albanii to podstawa niemalże każdej transakcji, więc posiadanie jej w zapasie jest tam wskazane. Shkodra to również idealne miejsce, w którym można się zaopatrzyć przed wyjazdem w Alpy Albańskie (góry Prokletije). Z zakupami jest tam tylko jeden problem - większość z nich ma formę małych magazynów, w których aby coś kupić, należy o tym powiedzieć sprzedawcy. Nie ma problemu, gdy trafimy na kogoś młodego, wtedy mamy pewność, że mówi po angielsku, niemiecku lub włosku. W przypadku starszych Albańczyków pozostaje nam język migowy, gdyż język tego narodu jest zupełnie nieintuicyjny. Warto jednak zaznaczyć jedno - Albańczycy to w większości ludzie otwarci, pomocni i baaaaardzo sympatyczni, więc możemy liczyć na ich wyrozumiałość w trakcie prób porozumienia się ;)

Shkodra to też dobre miejsce do oswojenia się z ruchem drogowym, jaki egzystuje w Albanii. Jeśli chwilę pojeździmy po tym mieście, to szybko zorientujemy się jakie niepisane zasady panują w tym kraju. Warto odbyć taką "lekcję".

Z tym, że miasto dostarcza ciekawych wrażeń zgadzam się w 100%. Piękne widoki na Alpy Albańskie, na psamo Rumija w Czarnogórze oraz samo Jezioro Shkoderskie. Przy dobrej widoczności można mieć problemy z oderwaniem się od aparatu ;)