Daleko w górach
3 osoby
Moderatorzy:
    Agata Antisaina
Autorzy strony:
    Agata Antisaina
Subskrybenci:
    Ola Agata Antisaina

Ustawienia strony:

Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: tylko niezaufani
RSS RSS
Zarejestruj się

Alpy Julijskie w Słowenii

Tani trekking w drogich górach, mały poradnik, jak nie dać się oskubać...

Triglavski Park Narodowy znajduje się na terenie Alp Julijskich, które w całości leżą w Słowenii. Co roku masa ludzi spędza tam wakacje, więc i ceny są wygórowane. Jednak istnieje parę ciekawych sposobów na zachowanie kilkudziesięciu euro w kieszeni ;)

Alpy Julijskie Panorama Alpy Julijskie Panorama (Piotr Mucha)

Do Słowenii wybrałem się zeszłego lata na trekking po Parku Narodowym Triglav, gdzie są Alpy Julijskie. Nasz zespół składał się z trzech osób. Mnie, mojej siostry i naszego znajomego Słoweńca, który był nie tylko niezastąpionym towarzyszem długich wspinaczek górskich, ale także lokalnym tłumaczem, dzięki któremu nie musieliśmy płacić 20 euro za nocleg w schroniskach czy 5 euro za butelkę wody. 

Przede wszystkim, wybierając się w słoweńskie góry i planując noclegi w tamtejszych schroniskach, warto zaopatrzyć się w kartę członka Alpenverein (odpowiednik polskiego PTTK). Koszt wyrobienia karty to 13 euro, ale dzięki niej uzyskujemy 50% zniżki w schroniskach i ubezpieczenie kosztów ratownictwa i NNW. 

Alpy Julijskie nie są typowymi Alpami austriackimi czy włoskimi, które do wysokości prawie 3 tysięcy metrów są piękne i zielone, i chodzi się po ładnie przygotowanych szlakach i ubitej ziemi. Alpy Julijskie charakteryzują się właśnie tym, że prawie 90% powierzchni to kamienie i goła skała. Nie trudno o skręcenie kostki, obtarcia, obicia, złamanie nogi i innego rodzaju kontuzje, czy omdlenia i odwodnienie spowodowane wysokimi temperaturami i gorącą skałą. Dlatego ubezpieczenie jest niezbędne, chyba że kogoś stać na opłacenie ewentualnego transportu helikopterem ;)

Alpy Julijskie Alpy Julijskie (Piotr Mucha)

Z drugiej strony, obszar parku narodowego to bardzo dobre warunki do narciarstwa czy wspinaczki via ferrata oraz przepiękne widoki. Trudniejsze szlaki są ubezpieczone w liny stalowe, dzięki czemu można użyć typowej lonży i wpiąć się bezpiecznie do liny. Warto też zaopatrzyć się wcześniej w kask, gdyż jak wspomniałem, w tych górach jest mnóstwo kamieni. Zarówno małe, jak i duże kamyki „lubią” spadać z góry na czyjąś głowę. Ten ekwipunek może wydawać się dziwny dla polskiego turysty, chodzącego głównie po polskich Sudetach i Beskidach, jednak nie dla Słoweńców. Ci mali, w wieku nawet 3-4 lat, jak i ci duzi, w wieku 70-80 lat, dbają o swoje i innych bezpieczeństwo. Dzięki temu wszyscy mogą chodzić po stromych, acz pięknych górach. 

No tak, a jak z noclegami? Schroniska w Parku Narodowym Triglav są średnio oddalone od siebie o ok. 5-6 h drogi. W każdym nocleg kosztuje 18-20 euro, chyba że posiada się wcześniej wspomnianą kartę Alpenverein. Wtedy oszczędzamy 50% i płacimy średnio 9-10 euro za nocleg. Oprócz płatnych schronisk są też tzw. Bivaki, które są oznaczone na większości map parku narodowego. Są to albo metalowe budki (takie, jak mają robotnicy na budowach), albo małe drewniane chatki. W każdym jest ok. 10 miejsc noclegowych. Wody nie ma, żadnych pryszniców (w schroniskach też nie ma), czy sklepu. Nikt ich też nie pilnuje. Zatem są one udostępniane za darmo. 

Jak poradzić sobie z wodą? Ja zakupiłem w Polsce tabletki do odkażania wody i stosowałem je do deszczówki. Przy Bivakach i niektórych schroniskach są duże zbiorniki, które w tym celu zbierają deszczówkę. Dla bardziej płochliwych polecam jeszcze przegotować wodę na palniku. Stosując te lekko survivalowe metody, można zwiedzić przepiękne Alpy Julijskie tanim kosztem!

  • Triglav Triglav (Piotr Mucha)