bywajtu

Już raz wspominałam tu o naszych etnocentrycznych okularach. Ponieważ łatwo o nich zapominamy, to dobrze od czasu wyrać się ze stanu intelektualnej ameby i znów przypomnieć o ich istnieniu. 

Weźmy na tapetę rzecz na czasie, czyli szopkę bożonarodzeniową. Jak ją sobie wyobrażacie? Pewnie z grubsza tak:

Christopher Harley, CC BY 2.0, http://www.flickr.com/photo... (Christopher Harley, CC BY 2.0, http://www.flickr.com/photo...)
Ale co kraj to obyczaj, jak mówią. W różnych częściach świata spotykamy bardzo różne szopki, w których poszczególne postaci są np. ubrane w tradycyjne dla danego obszaru kulturowego stroje:

Szopka z Afryki Robin Taylor, CC BY 2.0, http://www.flickr.com/photo... Szopka z Afryki (Robin Taylor, CC BY 2.0, http://www.flickr.com/photo...)

Szopka z Argentyny Adam Jones, CC BY SA 2.0, http://www.flickr.com/photo... Szopka z Argentyny (Adam Jones, CC BY SA 2.0, http://www.flickr.com/photo...)

Szopka z Hondurasu. Niby bez szaleństw, ale zwróćcie uwagę na czające się za Świętą Rodziną kaktusy.. Robert Nunally, CC BY 2.0, http://www.flickr.com/photo... Szopka z Hondurasu. Niby bez szaleństw, ale zwróćcie uwagę na czające się za Świętą Rodziną kaktusy.. (Robert Nunally, CC BY 2.0, http://www.flickr.com/photo...)

Szopka z Indii Jessica Rossi, CC BY-SA 2.0, http://www.flickr.com/photo... Szopka z Indii (Jessica Rossi, CC BY-SA 2.0, http://www.flickr.com/photo...)
Polska też oczywiscie wniosła swój wkład w tworzenie wariacji na temat sceny narodzenia, ubierając Świętą Rodzinę w stroje ludowe z Małopolski:

Szopka krakowska PolandMFA (fot. Mariusz Cieszewski), CC BY ND 2.0, http://www.flickr.com/photo... Szopka krakowska (PolandMFA (fot. Mariusz Cieszewski), CC BY ND 2.0, http://www.flickr.com/photo...)
Podobno pierwszą szopkę stworzył św. Franciszek z Asyżu w 1223 roku. Z czasem ulegały one modyfikacjom. Powiększała się liczba uczestników sceny narodzenia (Trzej Królowie, zwierzęta, pastuszkowie); żeby uczynić szopki bardziej atrakcyjnymi zaczęto wykorzystywać w nich żywe zwierzęta.

Ja sama, bedąc małym szkrabem, nie raz brałam udział w jasełkach. Ponieważ ilość możliwych do przydzielenia ról jest tu siłą rzeczy ograniczona, jednego roku nasza nauczycielka dodała "od siebie" kilka dodatkowych postaci. Ja wystąpiłam wtedy jako Japonka (w kimono zrobionym ze szlafroka).

Problem przed którym stanęła moja nauczycielka bardzo kreatywnie został rozwiązany w filmie  "Love actually" gdzie w jasełkach wystapiły... Zresztą - zobaczcie sami:


P.S. Wiecej szopek z calego świata możecie znaleźć w fotogaleriach tutaj.