159 osób
Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: po publikacji
Miejsce, które kradnie serce i duszę
Tajlandia
Atak małp na łódź, którą płynęliśmy przez lasy namorzynowe. Koh Lanta, Tajlandia. Nastąpiło to tak szybko, że synek kapitana, który z nami płynął, niezmiernie się wystraszył (widać go w tle). Najbardziej agresywne małpy udało się odgonić. Klapkiem :) te spokojniejsze nakarmiliśmy. Fotografowanie słoni w Elephants World, niedaleko Kanchanaburi. To ośrodek prowadzony przez organizację non-profit, która zajmuje się ratowaniem słoni torturowanych podczas pracy w ośrodkach dla turystów (przejażdżki na słoniach, pokazy itp.)Tu słonie żyją prawie jak na wolności. Wrażenie z pobytu w tym ośrodku jest....ech, nie da się opisać, każdy powinien to przeżyć... W Elephants World żyje się jak w jednej wielkiej rodzinie. Niektórzy gotują, inni - pasą bydło :) Mieszkaniec Elephants World, pasący się niedaleko dżungli. Miasto małp - Lopburi. To makaki jawajskie. Są wszędzie, chodzą po rynnach, samochodach, ulicach... ...po kablach... Można się im przyglądać godzinami. I tak cały czas będą zaskakiwać.