bywajtu

Hongkong jest to jednym z najbogatszych najbardziej rozwiniętych miejsc w Azji. Chociaż mieszka tam tylko 7mln ludzi to do niedawna większość chińskiego eksportu przepływała przez to miasto. Dzisiaj Hongkong pozostał centrum finansowym swojego regionu i jednocześnie, w dalszym ciągu, jest bardzo interesującym i nieco egzotycznym miejscem i dla europejczyków.
 

Hong Kong panorama - Widok z najwyższego punktu w Hong Kongu Olek Hong Kong panorama - Widok z najwyższego punktu w Hong Kongu (Olek)

 

Lan Kwai Fong jest potocznie zwany przez mieszkańców Hong Kongu LKF (el kej ef) i jest jednym z największych centrów klubowych w tym mieście. Jest to tak naprawdę tylko jedna ulica ale zatrzęsienie klubów jest ogromne zarówno pod ziemią jak i na dachach wieżowców.
Istnieje jeszcze drugie zagłębie klubów w Hong kongu, Wan Chai, i mimo tego, że jest o wiele tańsze od LKF to nie polecam tego miejsca ponieważ biały człowiek natychmiast napadany jest tam przez całe masy prostytutek.
W LKF jeden drink potrafi kosztować 30-40 zł a wejście do najlepszych klubów nawet 80zł. Jest to miejsce dosyć ekskluzywne ale jest tam stosunkowo mało (jak na Azję) pań lekkich obyczajów co daje człowiekowi na chwilę odpocząć. Warto pójść choćby na jednego drinka do baru przed wyjściem do klubu ponieważ można spotkać bardzo dużo sympatycznych i bardzo przyjaźnie nastawionych osób.
Największe imprezy na LKF odbywają się w środy, wszystkie kobiety otrzymują wtedy darmowe drinki i LKF staje się dzięki temu bardzo atrakcyjne dla obojga płci. Darmowy alkohol przyciąga panie a panie przyciągają panów. Każda osoba w Hong Kongu zna bardzo dobrze angielski więc znając ten język nikt nie powinien mieć problemów z dogadaniem się, trochę czasu zajmuje tylko przyzwyczajenie się do akcentu azjatów.
W klubach w LKF jest bardzo kolorowo ponieważ Hongkong skupia nie tylko chińczyków ale też ludzi zajmujących się biznesem z całej Azji.
Trudno polecić konkretny klub. LKF jest na tyle ciasne, że w godzinę lub dwie można obejść całą okolicę. Najtańsze kluby to te podziemne i mniejsze. Alkohol tam jest tani i nie trzeba płacić za wstęp. Najdroższe znajdują się na ostatnich piętrach wieżowców i chociaż wstęp jest bardzo drogi to widok, który można zobaczyć z góry, jest bezcenny.
Dojazd do LKF jest bardzo prosty. Wystarczy wysiąść na stacji metra Central i podążać za dziwnie ubranymi ludźmi w górę. Dojście zajmuje jakieś 10 minut.
Drugą, dużą prostszą opcją jest przyjechanie taksówką. Taksówki w Hong Kongu uznawane są za transport publiczny i mają tak samo jak autobusy i metro, regulowane ceny. Mając w kieszenie 10 zł czyli 25 HK dolarów, można przejechać pół miasta i zostać wysadzonym na samej ulicy LKF.

• Hong Kong Olek Hong Kong (Olek)