bywajtu

Co robiliscie 4 lata temu? A co robicie dzisiaj? Czy zastanawiacie się czasem jak bieżące wydarzenia wpływają na Wasze życie?

Takie refleksje nasuwają mi się zwykle, gdy czytam biografie innych ludzi. Kawałki ukladanki układają się tu zawsze w spójną całość, a jakieś pozornie błache wydarzenia okazuja się być kluczowe. Zabawkowy aparat kupiony przez rodziców, zajęcia dodatkowe w szkole muzycznej, przypadkowo spotkani ludzie którzy wywracają nasze życie do góry nogami. 

4 lata temu Brandon Stanton stracił swoją dotychczasową pracę jako handlowiec. Jako fotograf samouk zaczął wtedy prowadzić swojego bloga - Humans of New York. Blog szybko zaczął zyskiwać na popularności, ale prawdziwym "strzałem w dziesiatke" okazało się okraszania zdjęć krótkimi cytatami z rozmów, które Stanton prowadziła ze swoimi modelami. 

Początkowo sukces który osiagnął Stanton nawet trochę mnie zaskoczył. Ostatecznie jesgo zdjęcia nie są wybitne. Skąd więc taka popularność? Po wejściu na jego profil (ponad 8 milionów polubień!) i po zobaczeniu kilku zdjęć wraz z cytatami zrozumiałam, że jego sukces tkwił w autentyczności. Twarze tych ludzi których fotografował poprzez komentarze i cytaty zyskały dodatkowy wymiar, zaczęła stać za nimi jakaś historia, jakieś przemyślenia - ale przede wszystkim - ludzie z krwi i kości. Fotografowani stali się jakby bardziej prawdziwi, realni - gdyż zaczęli mówić wlasnym głosem. Dodatkowo trzeba przyznać Stantonowi że ma dar do wyciagania z ludzi niesamowitych historii. Są takie słodko-gorzkie, naznaczone ich tragediami i sukcesami. 

Stantonowi trzeba też przyznać, że ma dar do zjednywania sobie ludzi i świetnie operuje swoim społecznym kapitałem, wykorzystujac go w zbiórkach pięniędzy na różne akcje charytatywne. 

Na podstawie Humans of New York powstała masa podobnych projektów na calym świecie.  Jednak to HONY (Humans of New York) zawsze będzie pierwsze i przez to ciut bardziej wyjątkowe.