AutorWydawca IDB
Iwona D. Bartczak
subskrybuj autora
(subskrybuje: 6 osób)

subskrybuj autora, jeśli chcesz otrzymywać informacje o jego nowych notatkach.

Wpisy:
Notatki 84 (+126/-0)
Komentarze 91 (+61/-0)
RSS RSS
Zarejestruj się

Nad morzem, ale bez sztampy i banału

Karlino, Lubiechowo, Gościno, Korzystno

Pewno nic Wam nazwy tych miejscowości nie mówią. No, mnie do niedawna też nie mówiły. Ale zapoznałam się z nimi w połowie sierpnia 2015 i będę wspominać z wielką sympatią. To gminy - no, nie nad morzem - ale właśnie dojeżdżając do morza w okolicach Kołobrzega i Grzybowa, wiedzie przez nie fantastyczna ścieżka rowerowa.

Mapa ze ścieżką rowerową z Karlina nad morze, albo gdzie indziej. Mapa ze ścieżką rowerową z Karlina nad morze, albo gdzie indziej. (IDB)

Do Karlina, 30 km przed Kołobrzegiem, trafiłam tak naprawdę przypadkiem, z powodu pewnym komplikacji w drodze na rower do Danii. Coś mi tam świtało, że był tam kiedyś pożar szybu naftowego i tyle. Chociaż płonący szyb naftowy w Polsce to już coś oryginalnego. Ale rzecz działa się grudniu 1980 roku. Pożar buchał na 30 kilka metrów i gaszono po ponad miesiąc, Polska z tego powodu trafiła na chwilę na czołówki zagranicznych gazet, pamięć jest do dzisiaj. Na takich tablicach opisujących historię miejsc są zdjęcia pożaru sprzed 35 lat. Aktualnie szyb jest zaszpuntowany i pilnie strzeżony, ale obok powstałej niecałe 100 metrów dalej restauracji poustawiano stare machiny wydobywcze.

To ten szyb w Krzywopłotach obok Karlina - obecnie nieczynny - płonął 35 lat temu. To ten szyb w Krzywopłotach obok Karlina - obecnie nieczynny - płonął 35 lat temu. (IDB)

Machiny wydobywcze na przeciwko historycznego szybu w Krzywopłotach obok Karlina. Machiny wydobywcze na przeciwko historycznego szybu w Krzywopłotach obok Karlina. (IDB)

 

Karlino ma 1000 lat historii, co widać, i ma pomysł na siebie na dzisiaj, turystyczny pomysł, który realizuje z sąsiednimi gminami. Kajaki, wędkowanie i rowery.

Deklaracja o czym Karlino pamięta, a czym chce się zajmować dzisiaj. Deklaracja o czym Karlino pamięta, a czym chce się zajmować dzisiaj. (IDB)

 

Ja pojechałam po ścieżkach, bajka po prostu, nie gorsze niż w Danii (z małymi wyjątkami), świetnie opisane historie mijanych miejsc, przy okazji można zajrzeć, jak niektóre poniemieckie pałace i dwory są odbudowywane, w ogóle co chwilę człowiek ma chęć, aby zboczyć i zobaczyć to czy owo, ciekawostki (np. w pewnym momencie wjeżdżamy na szlak św. Jakuba oznaczony muszlą).

Znakiem rozpoznawczym zachodniopomorskiego szlaku św. Jakuba jest stylizowana muszla Znakiem rozpoznawczym zachodniopomorskiego szlaku św. Jakuba jest stylizowana muszla (IDB)

A z pałaców szczególnie polecam Lubiechowo. Pałac w Lubiechowie jest od 2010 roku własnością Polaków, przedsiębiorców prowadzących ładny pensjonat w Kołobrzegu, a sposób gromadzenia środków jest po prostu modelowym przykładem mądrej współpracy, aby zrobić coś wielkiego, gdy każdy z osobna nie jest zbyt bogaty.
Przytaczam tę ideę za państwem Mazurami, właścicielami. Ona działa! Pałac już odzyskuje dawny blask.
A teraz cytat (ze skrótami): "Zwracamy się do Państwa z uprzejmą prośbą o rozważenie możliwości nawiązania współpracy opartej o zasadę wzajemnego świadczenia usług: Od wiosny 2010 jesteśmy właścicielami Pałacu w Lubiechowie, a w zasadzie ruin tego pięknego obiektu. Proponujemy nawiązanie współpracy polegającym na nieodpłatnym przekazaniu nam materiałów budowlanych (np. okna, cement, drewno, stal, itp.), narzędzi w zamian za nieodpłatne udostępnienie do korzystania corocznie na dwa tygodnie apartamentów w renomowanym Pałacu. Usługi hotelowe świadczone będą na podstawie stosowanych umów aż do czasów zrównoważenia wartości wzajemnych świadczeń. Z uwagi na czas niezbędny do remontu Pałacu w chwili obecnej proponujemy odpoczynek w ramach zaproponowanego systemu rozliczeń w funkcjonującym Ośrodku Wypoczynkowym "Oliwia " w Kołobrzegu. Możecie Państwo także zorganizować wesele lub inne okolicznościowe uroczystości. Proponujemy nawiązanie współpracy firmom budowlanym polegającej na wykonaniu dla nas prac budowlanych w zamian za wyżej opisaną usługę. Wszyscy, którzy nam pomogą w odbudowie tego pięknego obiektu będą umieszczeni na naszej stronie internetowej w dziale partnerzy. Podkreślamy iż nie oczekujemy żadnych rabatów czy zniżek. Celem naszego działania jest wyłącznie pozyskanie partnerów do odbudowy Pałacu."
Właściciele też pięknie współpracują z Konserwatorem zabytków i gminą Karlino. Na zdjęciach poniżej ruinie i w sierpniu 2015.

Pałac w Lubiechowie jeszcze w ruinie, przed 2010 rokiem Pałac w Lubiechowie jeszcze w ruinie, przed 2010 rokiem

Odbudowywany pałac w Lubiechowie, sierpień 2015 rok Odbudowywany pałac w Lubiechowie, sierpień 2015 rok (IDB)

Ja pojechałam ścieżką przez Gościno, Charzyno, Korzystno do Kołobrzego. Są dosyć dobrze oznaczone, choć w kilku miejscach nie zaszkodzi dopytać miejscowych, bo ścieżka się urywa i wyjaśnienia gdzie jest dalszy ciąg nie do końca są jednoznaczne. Za to miejsca do odpoczynku są komfortowe i sympatyczne.

Miejsce do odpoczynku i biesiadowania przy ścieżce rowerowej niedaleko Gościna Miejsce do odpoczynku i biesiadowania przy ścieżce rowerowej niedaleko Gościna (IDB)

Warto przeznaczyć godzinę na zapoznanie się z samym Karlinem, zanim wyruszy się na ścieżkę rowerową czy na kajaki (Parsętą, Radwią,...). Jak wspomniałam miasto ma tysiącletnią historię. W XIII wieku przebiegał tu ważny szlak handlowy, tzw. Szlak Solny. Wiek później biskupi katoliccy z Kamienia zbudowali tu dla siebie zamek obronny, a w XVI wieku mieszkańcy przyjęli luteranizm i zamek zmienili w spichlerz, a obok wybudowali renesansową rezydencję, a miasto i okolice przeżywali wielki rozwit gospodarczy i kulturalny.

Spichlerz zbudowany na podmurówce dawnego zamku biskupiego z XIV wieku. Spichlerz zbudowany na podmurówce dawnego zamku biskupiego z XIV wieku. (IDB)

Dom XIX wieku obłożony płytkami z czarnego łupka. Dom XIX wieku obłożony płytkami z czarnego łupka. (IDB)

Przez wieki losy miasta toczyły się ze zmienny szczęściem, a naprawdę wielka zmiana przyszła w 1945 roku, kiedy miasto wcielono do Polski, a dawnych mieszkańców wysiedlono do Niemiec (a napierw ich okradli, pobili, zgwałcili radzieccy żołnierze).

Jest o czym myśleć i na co patrzeć rozglądając się po tej części Pomorza zachodniego. To naprawdę wartościowa alternatywa dla parawanów i gofrów XXL w Kołobrzegu. No i mieszkańcy też bardzo zadowoleni, że tak dobrze się rządzą. Spotkani ludzie - dumni ze swojego miejsca zamieszkania - mieli dla mnie mnóstwo podpowiedzi, gdzie jechać i co robić