AutorWydawca IDB
Iwona D. Bartczak
subskrybuj autora
(subskrybuje: 6 osób)

subskrybuj autora, jeśli chcesz otrzymywać informacje o jego nowych notatkach.

Wpisy:
Notatki 84 (+126/-0)
Komentarze 91 (+61/-0)
RSS RSS
Zarejestruj się

Katowicki Nikiszowiec

Drugie życie

Mam zawsze mieszane uczucia, gdy patrzę na lokalizacje, które kiedyś pełniły rolę miejsca ludzkiego wysiłki i udręki, a dzisiaj zyskały całkiem inną funkcję, na przykład wypoczynkową i rozrywkową. Nie tak dawno taksówkarz, który mnie powoził pod hotel Andel's w Łodzi, wykrzyknął: "I pani tu może spokojnie spać? Wie pani, ile ludzkiego potu i krwi jest w tych murach?" No, właśnie wiem. Hotel powstał w murach dawnej fabryki włókienniczej Poznańskiego. Hotel jest naprawdę wspaniały - Łodzianie są dumni i mają rację - w świetnych proporcjach starych i nowych elementów architektonicznych, elegancki, z dobrymi pomysłami przestrzennymi, komfortowy i .... bardzo bardzo drogi. Ale z drugiej strony .... znacie film "Ziemia obiecana" ? Ostatnio, nocowałam w Łodzi w innym hotelu :) 

Czy powinniśmy cieszyć się, że miejsca zmieniają swoją rolę, że pozbywają się piętna przybytku cierpienia, że uzyskują drugie - lepsze - życie? Czy duchy ludzi, którzy zostawili tu swój pot i łzy czują się od tego lepiej? A może to zależy, czy o nich pamiętamy?

Ostatnio znów o tym myślałam. W Katowicach, na Nikiszowcu. Katowice pięknie się rozbudowują i remontują, choć pewnie takie rozkopane od lat centrum to udręka, ale znoszą to dumnie, bo ich miasto pięknieje. I Nikiszowiec też uzyskał swoją drugą szansę, odremontowany, zadbany, obfitujący w artystyczne i społeczne wydarzenia.

 

Nikiszowiec, Katowice Nikiszowiec, Katowice (IDB)

Nikiszowiec, Katowice Nikiszowiec, Katowice (IDB)

Nikiszowiec, Katowice Nikiszowiec, Katowice (IDB)

Nikiszowiec powstał na początku XX wieku, zbudowano go, aby ściągnąć siłę roboczą do pracy w powstających tutaj nowych szybach węglowych kopalni "Giesche", należącej do Giesche SA, jednego z największych polskich przedsiębiorstw przemysłowych w Polsce międzywojennej, a także wcześniej przed odzyskaniem niepodległości przez Polskę (w 1918 roku) na terenach należących później do Polski, bo tradycja rodziny Gieschów sięga XVII wieku. Osiedle zbudowano z ciekawym zamysłem architektonicznych - z lotu ptaka wygląda jak amfiteatr - i dbałością o potrzeby górniczych rodzin. W skład osiedla wchodziły nie tylko domy, ale też m.in. kościół, sklepy, pralnie, gospoda, szpital, ośrodek sportowy, dom noclegowy, a w podwórkach piece chlebowe.

Po drugiej wojnie osiedle traciło stopniowo i swój charakter architektniczny, i też degradowało się społecznie, aż do współczesnych czasów. Miasto rozpoczęło rewitalizację osiedla, a w 2011 Prezydent Polski podpisał dokument uznające je za Pomnik Historii. Pomnik Historii ma większe szanse w pozyskiwaniu środków z budżetu ministerialnego oraz funduszy unijnych.

Dzisiaj na Nikiszowcu sporo się dzieje, a mieszkańcy wykazują się ponadstandardową aktywnościa społeczną i obywatelską, np. zwykle jest tu najwyższa w Katowicach frekwencja wyborcza.

Ostatnio pod auspicjami prof. Philipa Zimbardo, sławnego psychologa, autora słynnego eksperymentu "więziennego" powstał tutaj klub młodzieżowy, który ma zadanie wzmacniać pozytywne postawy ludzi, żyjących w destrukcyjnym środowisku lub po prostu mało motywującym do dobrego. Warto przeczytać jego książkę "Dlaczego dobrzy ludzie czynią zło?" Może nie bez znaczenia dla wyboru Polski jako miejsca dla takiego klubu jest to, ze jego żona (Krystyna Maślak) pochodzi z Polski, była jego asystentką w eksperymencie "więziennym" i to ona pierwsza zwróciła uwagę, że eksperyment wymknął się spod kontroli.