KomentatorAutorWydawca hejtuanek
subskrybuj autora
(subskrybuje: 1 osoba)

subskrybuj autora, jeśli chcesz otrzymywać informacje o jego nowych notatkach.

Wpisy:
Notatki 182 (+119/-0)
Komentarze 38 (+0/-0)
RSS RSS
Zarejestruj się

23/10/12 publiczna
W temacie: Oviedo i okolice

Áreas recreativas

Usiądź, rozejrzyj się, zjedz, odpocznij

Po północnej części Hiszpanii, z Picos de Europa na czele, podróżowałam samochodem, który służył mi zarówno za środek transportu, jak i za dom. Spanie w takich warunkach udało się opanować niemal do perfekcji, jednak jedzenie wciąż nastręczało trudności. Ciężko cokolwiek pokroić, kiedy brakuje płaskiej powierzchni, plastikowe talrzyki gną się na kolanach, okruszki są wszędzie a lepkich palców nie ma gdzie umyć.

Na szczęście trafiliśmy w miejsce, oznaczone na mapie okolic Cangas de Onís jako área recreativa. Kiedy zaczęliśmy zwracać na te oznaczenia uwagę, okazało się, że takich terenów rekreacyjnych jest znacznie więcej. Właściwie w okolicy każdej, najmniejszej nawet wioski znajduje się przynajmniej jeden.

Area recreativa z miejscem na ognisko Area recreativa z miejscem na ognisko (Anna Ciepiela)

Czym jest w takim razie ta área recreativa? Znajdziemy tam zazwyczaj niewielki (i zazwyczaj całkiem pusty) parking, drewniane stoły i ławy, źródełko z pitną wodą i grille lub miejsca przygotowane do rozpalenia ogniska. A wszystko to otoczone widokiem wspaniałych gór. Idealne miejsce na piknikowy obiad!

Żeby trafic do área recreativa, warto zajrzeć do mapki najbliższej okolicy, którą dostaniemy w informacji turystycznej. A jadąc na miejsce trzeba po prostu patrzeć na znaki. Zwykle gdzieś, na jakimś rozpadającym się drogowskazie, znajdziemy małe literki, które wskażą nam drogę.

Widok z area recreativa Widok z area recreativa (Anna Ciepiela)

Żeby trafić do área recreativa najbliższej Cangas de Onís, należy kierować się na północ, pod górę, przy starym cmentarzu skręcić w maleńką uliczkę po prawej stronie - i uważać na znaki!

Jeszcze jedna wskazówka - uwaga na bezdomne psy! Są łagodne (przynajmniej te, na które trafiłam), ale szalenie sprytne i bardzo głodne. To połączenie może poważnie zagrozić naszemu posiłkowi. Jedna chwila nieuwagi i micha długo i żmudnie przygotowywanego sosu do ogniskowych kartofli dosłownie rozpłynęła się w powietrzu...