Chiński mur
Marzenie z dzieciństwa
Odkąd pamiętam, zawsze marzyłam, żeby zobaczyć ten mur. W dzieciństwie fascynował mnie ze względu na fakt, że jest to jedyna budowla na ziemi widoczna z kosmosu. Później „życie zweryfikowało” kwestię odległości i widoczności tej budowli z gwiezdnych przestworzy. Ale marzenia pozostały. I zupełnie niedawno (jak na czas liczony w kosmosie), udało mi się je spełnić.
Był jesienny, ciepły, słoneczny dzień. Z jednej strony rozciągała się ogromna, jak okiem sięgnąć nizina, barwiąc się kolorami żółci, pomarańczu, czerwieni i brązu. Z drugiej strony wyłaniały się potężne, groźne, strzeliste szczyty gór. Gór jakich nigdy dotąd nie widziałam. Pomiędzy tymi dwiema skrajnymi krainami, pnąc się raz w górę, to znowu spadając stromo w dół, ciągnęła się niezwykła budowla. Poprzecinana bramami, wieżami, strzelnicami. Fortyfikacja wznoszona przez kilkanaście wieków, będąca świadectwem wysiłku, pracy, często życia, setek tysięcy ludzi.
Stałam z zapartym tchem, chłonąc każdy szczegół, tak bardzo silne wrażenie wywierało to miejsce. I do dziś nie wiem czym bardziej byłam poruszona: niesamowitą potęgą przyrody, czy dziełem rąk ludzkich.
- Mur chiński (D.Najda)
- Mur chinski (D.Najda)
- Mur chiński (D.Najda)
- Fragment muru (D.Najda)
- Mur chiński (D.Najda)
- Ślady czasu (D.Najda)
- Nieogranięta przestrzeń (D.Najda)
- Strome zejście (D.Najda)
- Fragment muru (D.Najda)
- Urzeczywistnienie (M.Mytych)
- Mur chiński (D.Najda)
- Mur chiński (D.Najda)
- Zaduma (D.Najda)
- Mur chiński (D.Najda)
- Mur chiński (D.Najda)