W ogródku: zielony groszek
Wiosna produkuje mnóstwo wspaniałych smakołyków. Poczynając od botwinki, przez rabarbar, po słodki zielony groszek. Ten ostatni będzie dziś głównym tematem mojej notatki, ponieważ właśnie zbliża się na niego sezon.
( Frédérique Voisin-Demery/https://www.flickr.com/photos/vialbost/8607023562)
Zielony groszek należy do rodziny strączkowych i jest bardzo prosty w uprawie. Podobno wyrośnie nawet na balkonie. Jak chyba każde warzywa, o których ostatnio pisałam, groszek zawiera mnóstwo zdrowotnych elementów, między innymi żelazo, potas, magnez i wapń. Groszek nazywany jest też rośliną młodości. To dlatego, że posiada antyoksydanty, które świetnie i wręcz odmładzająco wpływają na żyły i wspierają serce.
(Martin/https://www.flickr.com/photos/ugod/5912561105)
Podobno niegdyś, do jedzenia wykorzystywano jedynie dojrzały groszek. Dopiero około XVI, XVII wieku, młody, jeszcze niezbyt dojrzały groszek razem ze strąkami, zaczęli jeść Francuzi. Od tamtej pory zielony groszek cukrowy zajadali najbogatsi, co nierzadko było uznawane za istne wariactwo.
(Lablascovegmenu/https://www.flickr.com/photos/lablasco/6691727219)
Groszek jest świetnym dodatkiem do wielu dań. Chyba najczęściej spotykałam się z nim w sałatce, ale jego kulinarne zastosowanie jest o wiele szersze. Świetnie pasuje do curry z kurczakiem i mlekiem kokosowym, także do makaronów no i oczywiście ja uwielbiam groszkową zupę-krem.