Z wizytą na Kaukazie
8 osób
Moderatorzy:
    Agata Ola
Autorzy strony:
    Agata Ola Mateusz
Subskrybenci:
    Grzania bt Ola Agata Antisaina Mateusz Malgorzata blacknona

Ustawienia strony:

Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: po publikacji
RSS RSS
Zarejestruj się

"Polski" ślimak przy gruzińskim platanie - a wszystko to w Telavi

Odwiedzając Telavi, stolicę Kachetiii, z pewnością warto zobaczyć nie tylko zamek Batoniscyche, ale też znajdujący się w tym mieście wyjątkowo stary, bo aż 900-letni platan. Znajdziecie go poniżej twierdzy, od strony pomnika Herakliusza II. Zwisa z niego mnóstwo lin i sznurów, które prawdopodobnie mają zabezpieczać drzewo przed kompletną rozsypką.

platan platan (Aleksandra Foryś)
Przy okazji zwróćcie też uwagę na rzeźby ślimaków, które znajdują się tuż przed tablicą informacyjną dotyczącą wspomnianego drzewa. Przyjrzyjcie się im dokładnie - na jednym z nich dostrzeżecie nasz rodzimy akcent. Są to drzwiczki do pieca z napisem "Fink i Willi, Warszawa" 

żeliwny ślimak żeliwny ślimak (Aleksandra Foryś)

(Aleksandra Foryś)
Firma Fink & Willie została założona jeszcze w 1861 roku.  Fabryka znjadowała się przy ulicy Dworskiej, a skład i "kantor" na ulicy Elektoralnej.  Produkowano w niej żelazne piece i kuchnie, drzwiczki, rury czy szybry (urządzenia do regulowania ciągu w piecach). Zaopatrywali się w niej też cukiernicy i... pończosznicy. 

Nie wiem jakim cudem jedna para takich drzwiczek zawędrowała aż do Gruzji, ale muszę przyznać, że to drobne odkrycie zapamiętałam najlepiej z całego Telavi i chyba sprawiło mi największą radość.