Z widelcem w podróży
7 osób
Moderatorzy:
    Agata Ola

Ustawienia strony:

Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: tylko niezaufani
RSS RSS
Zarejestruj się

15/07/14 od AgnesO

Wafle belgijskie

Każdy z nas bardzo dobrze zna pospolite gofry. Kuszą nas zapachem na nadmorskich deptakach, starówkach, festiwalach i festynach. Czasami trafią się miękkie i bez smaku, a idealne to lekko słodko-słone, chrupiące z zewnątrz i miękkie w środku.

Gofry są klasycznym daniem między innymi kuchni belgijskiej. Znane pod nazwą "wafle belgijskie", nieco różnią sie od tych, które znamy. Słowo wafel, pochodzi od francuskiego walfre, co w 1185 roku, oznaczało rodzaj ciasta pieczonego pomiędzy dwiema rozgrzanymi płytami.

(Jacques Renier/ http://en.wikipedia.org/wik...)
W XIII wieku wafle były bardzo popularne jako przekąska sprzedawana na ulicach Paryża. Już w następnym wieku rozpowszechniło się domowe robienie wafli i stały się one daniem chłopskim. Wafle jedzone przez chłopów były grubsze. Robiono je z wody, mąki i soli. Natomiast cienkimi i małymi wafelkami zajadali się bogatsi. Takie wafle produkowane były także z żółtek jaj, cukru i mąki i były formą deseru - takie właśnie dziś znane są wafle belgijskie.

Wafle belgijskie rozpowszechniły się dopiero w latach 60-tych XX wieku na wystawie w Nowym Jorku, pod nazwą wafli brukselskich. Nazwa ta nadana została przez Maurice'a Vermerscha. Podawane były z bitą śmietaną i truskawkami.

(Steven Depolo/ https://www.flickr.com/phot...)

Wydaje mi się, że gofry, które rozpowszechniły sie w Polsce, są jak te chłopskie w XIV wieku. Natomiast belgijskie wafle są cieńsze, często mają nieregularny kształt, są bardziej zarumienione, kruche i słodsze. Jeśli jeszcze ktoś z Was ich nie próbował, a nie wybiera się w najbliższym czasie do Belgii, to na ulicy Senatorskiej w Warszawie koniecznie musi wstąpić do Waff'love. Niewielki lokal zachęca zapachami. Można dostać belgijskie wafle z pysznymi konfiturami, a także lody, np. lawendowe!