Z widelcem w podróży
7 osób
Moderatorzy:
    Agata Ola

Ustawienia strony:

Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: tylko niezaufani
RSS RSS
Zarejestruj się

18/06/14 od Agata

Spaghetti carbonara

Śmietanie wstęp wzbroniony

Carbonara to danie znane i lubiane na całym świecie. W swojej ojczyźnie to takie typowe „coś na ząb”. Głodny Polak zrobi sobie szybką jajecznicę, a Włoch szybką carbonarę. Skąd się wzięła i dlaczego Włosi przeklinają, gdy zobaczą śmietanę, tak powszechną w polskich wersjach tego makaronowego dania?

Zdjęcie carbonary bez czegoś zielonego jest niemal niemożliwe do znalezienia Zdjęcie carbonary bez czegoś zielonego jest niemal niemożliwe do znalezienia (L.Nebuloni, https://www.flickr.com/phot... CC-BY-2.0)

Hipotez na temat powstania tego pysznego acz kalorycznego smakołyku jest wiele. Jedna prowadzi do Rzymu tuż po II wojnie światowej. Stacjonujący tam Amerykanie mieszali swój bekon z jajkami w proszku, dodając makaron. Wojsko wyjechało, a Włosi zastąpili amerykański bekon boczkiem bądź jeszcze delikatniejszym mięsem, dodając oczywiście prawdziwe jajka. Inna teoria głosi, że danie wymyślili węglarze (inaczej karbonariusze, członkowie tajnego rewolucyjnego stowarzyszenia z XIX wieku), by czymś pożywnym wspierać swoich sympatyków. Neapolitańczycy za to twierdzą, że carbonara jest ich i na dowód przedstawiają książkę z 1837 z przepisem na makaron z jajkiem, ale bez tak niezbędnego w tym daniu boczku. A skąd sama nazwa? Karbonariusze brzmią tu całkiem sensownie, prawda? Bo wersja jakoby makaron nazwano od świeżo mielonego pieprzu (wygląda jak węgiel i stąd carbone), dodawanego na sam koniec, jest średnio prawdopodobna – nie jest to wymagany składnik tego pysznego dania.

O produkcji słonawego pecorino romano pisano już ponoć 2000 lat temu O produkcji słonawego pecorino romano pisano już ponoć 2000 lat temu (Lee, https://www.flickr.com/phot... CC-BY-SA-2.0)

Historia historią, ważne, czym carbonara jest dla Włochów. Traktują oni swoją kuchnię kanonicznie, nie powinno się majstrować przy przepisach. Więc carbonara to makaron spaghetti, pancetta (włoski suszony boczek), jajka i owczy ser pecorino (wcale nie parmezan). Nie wiadomo, skąd w przepisie w reszcie świata wzięła się śmietana, w żadnym włoskim regionie jej nie ma. Cebula, inny ser, nieco inny boczek – tak. Ale nigdy nie śmietana, jej dodanie to grzech przeciwko carbonarze i całej włoskiej kuchni. Tak samo jak posypywanie gotowego cuda bazylią czy pietruszką. Ma być prosto, szybko, kalorycznie. I właściwie bez gotowania – ot, wymieszać gorący makaron z boczkiem, serem i jajeczną masą. Włosi to mistrzowie prostych rozwiązań.

Jeśli jednak wolicie, tak jak ja, podróbkę carbonary ze śmietaną, zapraszam tutaj. A że to jedno z moich ukochanych, popisowych dań...

Mówi się o tym we wpisach (lub komentarzach do nich):