Z widelcem w podróży
7 osób
Moderatorzy:
    Agata Ola

Ustawienia strony:

Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: tylko niezaufani
RSS RSS
Zarejestruj się

16/02/14 od Agata

Serki ołomunieckie

Nie łączyć z winem!

Mówisz sery, myślisz Francja, Szwajcaria, może jeszcze Włochy. Ale na pewno nie Czechy. Tymczasem u naszych sąsiadów sery mają się znakomicie, szczególnie kontrowersyjne serki ołomunieckie. Czemu? Mają tak intensywny aromat, że niektórzy nie są w stanie ich nawet spróbować. Za to inni się nimi zajadają, w różnych postaciach. Tak jak słynny nakládaný hermelín, obecne są w prawie każdym barze, jako przekąska. To jeden z symboli czeskiej kuchni.

Ich inna nazwa to ołomunieckie twarożki (dosłowne tłumaczenie z czeskiego, cz. olomoucké tvarůžky, wymiennie z olomoucké syrečky). Czesi chyba nadal trochę boją się pokazywać je turystom, chociaż sami je uwielbiają. I każdy ma do opowiedzenia jakąś anegdotę związaną z ich charakterystycznym zapachem. Dopiero kiedy się tam bardziej zadomowiłam, moja czeska przyjaciółka przyniosła niewielkie serowe krążki, świeży chleb posmarowała masłem, na to położyła ser, a na wierzch piórka cebuli. Cały czas uprzedzała, że serki wręcz śmierdzą i mogą mi się niekoniecznie spodobać. Śmierdzą to mało powiedziane, ich zapach wręcz obezwładnia. Ale są świetne. Wyglądem przypominają trochę kawałki miodu, skórka jest nieco twarda, wnętrze miękkie i lekko gumowate. Można je zjadać na różne sposoby, najbardziej tradycyjny jest według moich znajomych ten powyższy, w knajpach, wzorem smażonego sera, kolejnego flagowego czeskiego dania, podawane są na gorące, smażone w panierce. Świetnie nadają się też do marynowania w oleju lub piwie, z czosnkiem, cebulą i przyprawami, najlepiej ostrą papryką. Niebo w gębie.

(Chmee2, http://pl.wikipedia.org/wik...)

Skąd nazwa? To w okolicach Ołomuńca powstawały pierwsze takie serki, na użytek własny, niekoniecznie masowy. Podobno najstarsze wzmianki o nich pochodzą z XVI wieku, ale dzisiejszą nazwę zyskały dopiero w XIX. Wcześniej było to raczej jedzenie dość pospolite, serki nazywano wiejskimi twarożkami. Kupcy z Ołomuńca przeforsowali nową nazwę, serki z chłopskiej przekąski awansowały na stoły arystokracji. Wyjechały poza granice kraju, zachwycając smakoszy na wystawie światowej w Wiedniu. Zaczęto wyrabiać je masowo, a produkcja przeniosła się do Loštic. Do dzisiaj tylko tamtejsza wytwórnia ma prawo do tej nazwy, niezmiennie od 1876 roku. Warto zajrzeć do tamtejszego muzeum i spróbować serków u źródła, jest bardzo swojsko.

To właściwie jedyny tego typu ser produkowany w Czechach. Wyrabiany z kwaśnego twarogu, dojrzewający, z odtłuszczonego mleka – dobrze czytacie, to nie jest tłusty ser, niektórzy nazywają go nawet dietetycznym, bo zawiera tylko 1% tłuszczu. Przenikliwy zapach jest nie do opisania, tak samo jak smak. Ciekawostka: ser plus wino to dość oczywiste połączenie, natomiast serki ołomunieckie niekoniecznie wpisują się w tę zasadę. O wiele lepiej smakują z piwem, co dodatkowo potwierdza ich czeski rodowód.

Świetna pamiątka z Czech, trzeba tylko je dobrze zabezpieczyć. Inaczej towarzysze podróży mogą na nas krzywo patrzeć. Do kupienia w każdym sklepie, w różnych kształtach. 

Mówi się o tym we wpisach (lub komentarzach do nich):