7 osób
Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: po publikacji
Delikatnie i kawowo
Nalewka z mlekiem skondensowanym
Robienie nalewek to naprawdę świetna zabawa. Kolorowa, własnoręcznie zrobiona kolekcja może być powodem do dumy. A i bardziej nieśmiali panowie nie będą się mieli czego wstydzić, to nie "babskie" smażenie konfitur. Czas mija szybko, przygotowanie jest zazwyczaj banalnie proste, a możliwości tysiące. Od klasycznych owocowych, przez bardziej pomysłowe z kawą czy bakaliami, po odjazdowe z pędów sosny. Nalewki powinny leżakować kilka miesięcy, przygotowanie niektórych (np. moja malinówka) jest wielofazowe, a to odcedzamy, a to dodajemy cukier, a to wódkę, a to wyciskamy owoce... Dlatego na początek spróbujmy czegoś prostego i łagodnego w smaku. Tak do poczęstowania i przyjaciół, i babci.
Na pierwszy raz dobrze nadaje się nalewka z kawy i mleka skondensowanego. Mleko zagotowujemy i zdejmujemy z gazu. Dodajemy cukier i kawę – tu kilka opcji. Mogą być 3 łyżeczki rozpuszczalnej, a może dobra, zaparzona fusiasta (3 łyżeczki zalać wrzątkiem, ok 200 ml, tak żeby do mleka wlać ok. 100 ml czystego płynu) albo diablo mocno espresso. Do tego cukier. Mieszamy, aż cukier się rozpuści, i odstawiamy do ostygnięcia. Przecedzamy przez sitko, by uniknąć ewentualnych kożuchów i zawieruszonych kawowych fusów. Dodajemy spirytus i od razu przelewamy do butelek, nawet nie potrzebujemy dużego słoja, do mieszania najzupełniej wystarczy garnek. Musi postać kilka tygodni, żeby nabrać pełni smaku. Będzie gęsta, słodka i delikatna w smaku.
Prawda, że łatwe? Ale niebezpieczne. Bo jak się raz połknie bakcyla, to już nie można przerwać. Czasami łapię się na tym, że zastanawiam się, czy z tego czy owego da się zrobić dobrą nalewkę.
Kawowo-mleczna nalewka z bohaterką kolejnego przepisu (M. Jabłoński)
Składniki:
-
1,5 litra mleka skondensowanego, niskosłodzonego (tańsze, a identyczne w smaku, jest w kartonie)
-
1, 5 szklanki cukru (można dodać mniej, jeżeli nie chcemy się zasłodzić)
-
3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej/kawa parzona/espresso
-
1 szklanka spirytusu
Jeśli z prostych przepisów przerzucimy się na coś bardziej zaawansowanego, przyda się podstawowe wyposażenie:
-
szklane słoje o różnych rozmiarach, najlepiej 2, 4, 6 i 8-litrowe, zakręcane (najłatwiej zdobyć je na targach)
-
różnej wielkości lejki
-
gęste sitko