bywajtu

W Europie i Ameryce Walentynki obchodzone są przez wszystkich zainteresowanych 14 lutego. Jednak dokładnie miesiąc po Walentynkach w Japonii (jak również na Tajwanie i w Korei Południowej) obchodzony jest jeszcze "White Day". O co chodzi?

14 lutego jeśli mamy takie życzenie, obdarowujemy ukochaną osobę drobnymi (lub większymi) prezentami. W tej kwestii panuje równouprawnienie - zarówno kobiety jak i mężczyźni mogą obdarowywać i być obdarowywanymi. Nie wszędzie jednak tak się dzieje. We wspomnianej tu już Japonii i kilku innych azjatyckich krajach  (gdzie istnieja duże wpływy japońskiej kultury) cała procedura wygląda następujaco. 14 lutego kobiety obdarowują mężczyzn, ci zaś mają szansę się zrewanżować miesiąc później - we wspomniany tu już "White Day".

Skąd taka rozbieżność? Święto zakochanych nie było praktykowane w Japonii aż do XX wieku. W końcu dotarło jednak i tam, ale z dużymi oporami. Próbowano różnych sztuczek marketingowych - np. próbując je "sprzedać" jako rodzaj wyprzedaży - jednak bez większych sukcesów. W końcu ktoś wpadł na pomysł żeby święto stało się okazją dla nieśmiałych uczennic w szkołach by w ten sposób mogły pokazać chłopcom których lubią że nie są im obojętni. Pomysł chwycił.

"KIUKO", CC BY-ND, http://www.flickr.com/photo... ( "KIUKO", CC BY-ND, http://www.flickr.com/photo...)
Mało kto się pewnie przy tym spodziewał, że to pierwsze święto da początek innemu. Niemal kompulsywna potrzeba Japończyków dla odwzajemniania prezentów (zakorzeniona w ich kulturze) zaowocowała powstaniem "White Day" - kiedy to mężczyźni mają okazję odwdzięczyć się dziewczynom za ofiarowane im w Walentynki prezenty. Nie bez przyczyny pierwsza zorganizowana akcja (za którą stali producenci słodyczy) firmowała się hasłem "Odpowiedz na miłość w Biały dzień".

Ja bym chyba nie chciała czekać na swój prezent cały miesiąc, mimo że pozwala to uniknąć niezręczności nierównych podarunków... A Wy co o tym sądzicie?

P.S. Interesującą analogią do białego dnia wydaje się być białe tango, kiedy to dla odmiany to Panie proszą Panów do tańca.. Ciekawe skąd to się bierze?

P.S.2 Japończycy muszą coś miec z tymi słodyczami. Po pogrzebie uczestnikom uroczystości pogrzebowych rodzina zmarłego przesyła w podziękowaniu.. czekoladki. Próbowałam - calkiem smaczne, normalne slodycze.