7 osób
Ustawienia strony:
Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: po publikacji
Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: po publikacji
RSS
RSS
Z drzewa, lecz podmurowany
Dworek Gubernatora w Puszczy Białowieskiej
Park Pałacowy kryje wiele niespodzianek. Gdzieś w tej zieleni przełamanej błękitem stawów stoi urokliwy drewniany dworek. Został zbudowany w stylu szwajcarskim, który pojawił się w Polsce lata po powstaniu Pana Tadeusza. Ale czyż Mickiewicz nie przychodzi na myśl, gdy się patrzy na te białe kolumienki, soczystą zieleń dookoła, szerokie drewniane deski? A może to tylko dziwna wyobraźnia.
(A. Kozłowska)
To najstarszy budynek w polskiej części Puszczy Białowieskiej, z 1845 roku. Przechodził z rąk do rąk, zmieniając swoje przeznaczenie – mieszkał w nim car Aleksander II, polując w nieprzebranej puszczy, przez część I wojny światowej przesiąkł cierpieniem służąc jako szpital polowy, by zrobić zwrot o 180 stopni i stać się oficerskim kasynem. W okresie międzywojennym nadal rządziły tam karty, ale kasyno prowadziło Przysposobienie Wojskowe Leśników. Kasyno, oczywiście prowadzone już przez Niemców, działało też podczas kolejnej wojny. Później dworek przeszedł drogę od gospody do restauracji, by w latach 80. XX wieku stać się siedzibą przedszkola. Teraz to (porządnie zrewitalizowana) siedziba Ośrodka Edukacji Narodowej Białowieskiego Parku Narodowego. I pewnie to nie koniec jego historii. Szkoda, że ściany nie mogą mówić.
Jak mucha przyciąga aparaty fotograficzne – czy można go za to winić? A nie zawsze budził taki zachwyt, nie raz go przebudowywano. Trudno w to uwierzyć, patrząc na niego dzisiaj, najlepiej w świetle porannego słońca. Tylko trochę trudno potem poleżeć na trawie, jedząc maliny, zwolnić na chwilę, bo wokół tyle głosów. Może dopiero podlaska zima odstrasza wielbicieli pięknej architektury?
To najstarszy budynek w polskiej części Puszczy Białowieskiej, z 1845 roku. Przechodził z rąk do rąk, zmieniając swoje przeznaczenie – mieszkał w nim car Aleksander II, polując w nieprzebranej puszczy, przez część I wojny światowej przesiąkł cierpieniem służąc jako szpital polowy, by zrobić zwrot o 180 stopni i stać się oficerskim kasynem. W okresie międzywojennym nadal rządziły tam karty, ale kasyno prowadziło Przysposobienie Wojskowe Leśników. Kasyno, oczywiście prowadzone już przez Niemców, działało też podczas kolejnej wojny. Później dworek przeszedł drogę od gospody do restauracji, by w latach 80. XX wieku stać się siedzibą przedszkola. Teraz to (porządnie zrewitalizowana) siedziba Ośrodka Edukacji Narodowej Białowieskiego Parku Narodowego. I pewnie to nie koniec jego historii. Szkoda, że ściany nie mogą mówić.
Jak mucha przyciąga aparaty fotograficzne – czy można go za to winić? A nie zawsze budził taki zachwyt, nie raz go przebudowywano. Trudno w to uwierzyć, patrząc na niego dzisiaj, najlepiej w świetle porannego słońca. Tylko trochę trudno potem poleżeć na trawie, jedząc maliny, zwolnić na chwilę, bo wokół tyle głosów. Może dopiero podlaska zima odstrasza wielbicieli pięknej architektury?
Powiększ
Ostatnio komentowane na stronie:
12/12/2011
olekc
Gardaland
park rozrywki w pobliżu Mediolanu
25/09/2011
Agata
Być jak James Bond
Tama na rzece Verzasca
Notatki o podobnych miejscach: