Na wirsycku
7 osób
Moderatorzy:
    Agata Antisaina
Autorzy strony:
    Agata Antisaina
Subskrybenci:
    SKIP Agata Atavus Antisaina AgnesO ruda Maciej

Ustawienia strony:

Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: tylko niezaufani
RSS RSS
Zarejestruj się

05/11/13 od Agata
W temacie: Ludzie (z) gór

Mroczna strona gór

Maria Coffey o rodzinach himalaistów

Jak to jest żyć z kimś, kto stale ryzykuje życiem w górach wysokich? Jak to jest czekać kilka miesięcy, aż wróci... a może tym razem nie? Jak to jest być na drugim miejscu, zaraz za górami? Jak być żoną, dzieckiem, matką wspinacza ekstremalnego?

Powyższe pytania i wiele innych zadaje Maria Coffey w "Mrocznej stronie gór". Książka bardzo na czasie, w końcu polski alpinizm czy też himalaizm zbliża się do końca najtragiczniejszego od lat sezonu. Trzech zostało w Karakorum, chłopaki na Kazbeku, legenda taternictwa, Władysław Cywiński, w Tatrach. Pojawia się pytanie - jak oni/one mogą ich puszczać w te straszne góry?

Odpowiedź jest prosta. To ogromna pasja. Bez niej nie byliby mężczyznami, których kochamy. Bez niej nie byliby sobą. Pokazuje to też Coffey, chociaż w książce padło dużo gorzkich słów. Autorka przeprowadziła wiele trudnych rozmów z rodzinami wspinaczy, i tych żyjących, i tych, którzy zginęli w górach. Rozmawiała też z samymi ekstremalnymi wspinaczami, dzięki czemu czytelnik zyskuje kolejny punkt widzenia. I właściwie ta relacja nie daje odpowiedzi, każe jej szukać. Ale czy odpowiedź w ogóle istnieje? Czy można sobie wyobrazić, jak to jest czekać na wiadomości, które za długo nie nadchodzą? Żyć w ciągłym napięciu, trwającym miesiącami, bo tyle trwają wyprawy w najwyższe góry świata? A potem siedzieć przy telefonie, czekając na napływające wieści z jakiegoś dalekiego kraju. Zszedł czy nie? Jest w szpitalu? Obudzi się, czy nie obudzi? Jechać czy nie jechać?

Maria Coffey doskonale wiedziała, o czym pisze. Jej partner, świetny brytyjski himalaista Joe Tasker, zginął na Evereście. Dlatego też może czasami trudno jej było zachować obiektywność. Ale też dlatego jej relacja jest bardziej autentyczna. To nierówna książka, bardzo emocjonalna, nie dzieło literatury współczesnej. Pełna napięcia. Poruszająca ciężkie tematy, z żałobą na czele. Otwierająca temat, który dla wielu ludzi gór nadal jest tabu. 

"Mroczna strona gór" to mocna książka, nie do przeczytania jednym ciągiem. I pewnie nie dla wszystkich.