12 osób
Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: autorzy i obserwujący
Moderacja: po publikacji
W Ogrodzie Edenu
W roku 1968 powstała jedna z najbardziej innowatorskich piosenek rockowych, chociaż zdaje się, że słowo "piosenka" jest tu raczej nie na miejscu. „In A Gadda Da Vida” amerykańskiej formacji Iron Butterfly to mondegreen od słów „In the Garden of Eden” i taki był też pierwotny tytuł utworu.
Coś co musiało robić wrażenie to czas trwania kompozycji – utwór w wersji studyjnej trwa 17 minut, a między ciężkimi, posępnymi riffami gitary znalazło się miejsce na solo perkusisty Rona Bushy.
To właśnie on dziś obchodzi 67. urodziny i choćby z tej okazji warto przypomnieć, jak krystalizował się styl, który później, po zapożyczeniu terminu z książki „The Soft Machine” Williama Burroughsa, zostanie ochrzczony jako heavy metal.
To w ogóle ciekawa sprawa, bo ta Żelazna Dziewica od "Number of the Beast" itd. nie była wcale pierwsza (i nie chodzi mi wcale o Margaret Thatcher) ;)
https://www.youtube.com/watch?...
Niby uznaje się że Anglia przyczyniła się bardziej, ale w zasadzie to trudno rozstrzygnąć, bo przecież w Stanach był Iron Butterfly, byli protopunkowi, ale przecież hałaśliwi The Stooges, był wreszcie Jimi Hendrix...
Na pewno jako zorganizowana sprawa, związana też z subkulturą i całą ideą, zbliżoną do tej współczesnej, to raczej Anglia (New Wave of British Heavy Metal). :)
Tęcza w Ciemności