Na odsłuchu
12 osób
Moderatorzy:
    MarcinM

Ustawienia strony:

Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: autorzy i obserwujący
Moderacja: po publikacji
RSS RSS
Zarejestruj się

25/10/13 od MarcinM
W temacie: Some Years After

To było 45 lat temu

Początki Jethro Tull

45 lat minęło od dnia, w którym pierwszy album formacji Iana Andersona ujrzał światło dzienne. Jednak dużo wcześniej, bo w 1963 roku, powstała grupa, która stanie się fundamentem, na której powstanie słynna formacja, która będzie sypać takimi asami z rękawa, jak „Benefit”, „Aqualung” czy „Thick As A Brick”.

Na początku była grupa The Blades, w której skład wchodzili wokalista (akompaniujący sobie na gitarze) Ian Anderson, gitarzysta Michael Stevens, basista Jeffrey Hammond oraz grający na bębnach John Evans. Nastolatkowie traktowali granie jako odskocznię od codzienności, dawali od czasu do czasu koncerty, a mimo to formacja przetrwała aż do 1965 roku.

Sam Anderson, marzący wówczas o karierze raczej naukowej niż rock'n'rollowej, był najmłodszym z trójki rodzeństwa, zaś pierwsze lata dzieciństwa spędził w Edynburgu. Zainteresował się muzyką głównie przez ojca, który posiadał kolekcję płyt z jazzem i wczesnym rock'n'rollem. Nigdy zaś nie imponowały mu gwiazdy pokroju Elvisa. Przede wszystkim jednak najmłodszy w rodzinie Andersonów pokochał bluesa.

W 1965 roku grupa zmieniła nazwę na John Evan Band - celowym zabiegiem był skrót nazwiska ówczesnego lidera. Prawdą jednak jest, że rolę lidera stopniowo przejmował wokalista.

Wówczas Evan grał na instrumentach klawiszowych. W tym czasie Anderson kształcił się na artystę plastyka w Blackpool College of Art – muzyka wciąż była dla niego hobby, jednak coraz poważniejszym.

Kolejnym krokiem była zmiana nazwy – tym razem na The John Evan Smash.

Zespół w tym czasie postanowił przenieść się z prowincjonalnego Blackpool do Londynu. A w zasadzie Anderson i basista Glenn Cornick. Wówczas doszło do przetasowań w składzie – skład nowo powstałego zespołu zasilili gitarzysta Mick Abrahams i perkusista Clive Bunker. Poszła za tym oczywiście zmiana nazwy, bo przecież głupio nazywać się John Evan Smash, jak John Evan został w domu.

Ale zmiana nazwy nie oznaczała bynajmniej jednego logo, które pojawiało się na plakatach koncertowych. Zespół zmieniał nazwę, a raczej posługiwał się kilkoma, by zapewnić sobie więcej koncertów w klubach – i tak grupa występowała jako Navy Blue, Bag Of Blues, Ian Henderson's Bag O'Blues... Ostatecznie została nazwa Jethro Tull (chyba każdy fan rocka kojarzy akurat tego angielskiego agronoma, bo innych - raczej nie).

I tak Jethro Tull początkowo związał się kontraktem z wytwórnią MGM, jednak gdy ci przekręcili nazwę zespołu na „Jethro Toe” na debiutanckim singlu, urażeni muzycy odeszli do mniejszej wytwórni Island.

Już wtedy grupa, chociaż o korzeniach bluesowych, wyróżniała się znacznie – Anderson, ze swoją wariacką mimiką, przybierający dziwne pozy, a na dodatek grający na flecie poprzecznym (!) mógł przyprawić o palpitację serca bluesowych ortodoksów. Ale to zadziałało – mieszanka bluesa, rocka, jazzu i nieśmiałe jeszcze elementy muzyki folk okazały się strzałem w dziesiątkę. Album „This Was” otworzył młodej grupie drogę do kariery. Reszta jest już historią. Historią pisaną płytami, wydawanymi od 45 lat. A wszystko zaczęło się od „This Was”.