Na kupieckim szlaku
9 osób
Moderatorzy:
    pinot

Ustawienia strony:

Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: przed publikacją
RSS RSS
Zarejestruj się

Wywoływanie monet

Półgrosz świdnicki to doskonały przykład psucia monety. Wartość kruszcu w stosunku do wartości nominalnej oryginału (półgrosza koronnego) wynosiła 90% Półgrosz świdnicki to doskonały przykład psucia monety. Wartość kruszcu w stosunku do wartości nominalnej oryginału (półgrosza koronnego) wynosiła 90% (autor/źródło: Autor: Mzopw; http://pl.wikipedia.org/wik...)

To nie magiczny rytuał. Wywoływaniem monety określa się urzędowe zdelegalizowanie obiegu danej monety. Praktyka ta była popularna w Europejskim średniowieczu i nowożytności, kiedy panował jeszcze pieniądz kruszcowy. Na terenach państw krążyło wtedy wiele różnych monet, gdyż zwracano uwagę na wartość kruszcu, a nie nominał. Znając te przyzwyczajenia jak i dominujący analfabetzym w społeczeństwie, emitenci psuli często popularne monety lub je podrabiali, zyskując na różnicy zawartości kruszcu między oryginałem a falsyfikatem.

Przykładem takiego działania był półgrosz świdnicki, moneta produkowana od 1517 r. przez Ludwika  II Jagielończyka w Świdnicy, naśladująca analogiczny półgrosz koronny, ale o 10% lzejsza. Ponieważ jedyna widoczna różnica między monetami zawierała się w tekście, niepiśmienne gros społeczeństwa przyjmował ją w rozliczeniu za towary, wpuszczając falsyfikat na rynek Korony Polskiej.

Ten sukces spowodował wzrost produkcji półgrosza świdnickiego, a jednocześnie obniżenie dochodów skarbu polskiego, inflację i spadek zaufania do polskiej monety. W efekcie król Zygmunt I Stary wywołał półgrosz świdnicki, zakazujac tym samym jego używania na terenie Polski. Te wydarzenia miały wpływ na prace ekonomiczne Mikołaja Kopernika, który opublikował w 1526 r. "Zasady bicia monety".     

Mówi się o tym we wpisach (lub komentarzach do nich):