bywajtu

  Sakichi Toyoda, założyciel korporacji. Photohound; http://pl.wikipedia.org/wik... Sakichi Toyoda, założyciel korporacji. (Photohound; http://pl.wikipedia.org/wik...)

Toyota to najstarszy (obok Nissana i Isuzu) japoński producent samochodów. Podobnie jak wiele innych światowych korporacji, historia Toyoty zaczyna się jeszcze w czasach, w których firma zajmowała się zupełnie inną branżą - w tym przypadku tkactwem.

Eponim

Założyciel tej dynastii przemysłowej a zarazem twórca sukcesu korporacji, Sakichi Toyoda, rozwinął firmę z warsztatu przydomowego do największego krajowego producenta tkanin, w oparciu o unowocześnianie technologii warsztatów tkackich. Łącząc w sobie cechy zdolnego handlowca i konstruktora osobiście opracowywał nowe rozwiązania, wyprzedzając z czasem światowych gigantów, takich jak brytyjska Platt Brothers and Company Ltd. Rozwój jego firmy był możliwy dzięki tzw. rewolucji Meiji, otwarciu Japonii na świat za panowania cesarza Meiji.

Od tkactwa do samochodów

Życie Sakichiego upłynęło na budowie marki, w oparciu o przemysł tkacki, dopiero na starość, w 1929 r. sprzedał nagle Toyota Spinning Company wraz ze swoim patentem na krosno, uzyskując niezbędny kapitał do dalszego rozwoju firmy. Po odbyciu podróży po USA, podczas której uważnie przyjrzał się życiu zachodniej cywilizacji, przewidywał sukces w rozwoju japońskiej branży samochodowej. Jak smiały był to pogląd pokazuje fakt, że w tym czasie Japonia wolna była jeszcze od zorganizoanego ruchu samochodowego, a jego rozwój wydawał się niemożliwy, przede wszystkim ze względu na fatalny stan dróg.

Nowe zadanie, nowe pokolenie

Jednakże Sakichi był zdecydowany zaryzykować, inwestując uzyskane pieniądze w nową spółkę. Sam jednak wycofał się z działalności ze względu na wiek, wyznaczając synowi Kiichiro rolę założyciela Toyota Motor Company. Jako inżynier wykształcony na najlepszej Japońskiej uczelni technicznej posiadał lepsze przygotowanie do nowego zadania. Mimo determinacji właścicieli pierwsze lata działalności Toyoty w branży samochodowej nie odznaczyły się sukcesem. Produkowane auta były niskiej jakości a system pracy mało wydajny, co spowodowało zator części w magazynach i niesprzedanych samochodów na placach. 

Czasy wojny

Nie bez znaczenia była specyfika czasów wojennych, w których zapotrzebowanie na samochody cywilne ustępowało zapotrzebowaniu na ciężarówki i sprzęt dla wojska.
W końcu zarząd Toyoty postanowił popłynąć z prądem i ograniczył produkcję samochodów osobowych na rzecz potrzeb wojskowych. Ten stan trwał od końca lat 30-tych XX w. aż do sierpnia 1945 r., kiedy wyizolowanych propagandą wojenną Japończyków zaskoczyła kapitulacja Cesarstwa.

Katastrofa

Dla firmy, która żyła wyłącznie z zamówień państwowych, oznaczało to koniec pieniędzy i katastrofę. Pewnym było, że w zrujnowanym nalotami i wycieńczonym gospodarczo kraju, na który zwycięzcy alianci nałożyli olbrzymie kontrybucje, nie uda się szybko rozwinąć sprzedaży samochodów.

W obliczu bankructwa

W obliczu bankructwa dyrekcja pomyślała jednak przede wszystkim o przetrwaniu fizycznym swoim i pracowników. Mimo że produkcja stanęła, z dnia na dzień pracownicy fabryk zostali skierowani do prac rolniczych i ogrodniczych. Jednocześnie, ze zgromadzonych materiałów zbudowano młyn zbożowy, piekarnię i kopalnie węgla, zapewniając kompanii i jej pracownikom podstawowe środki do życia. Dzięki temu manewrowi uniknięto rozejścia się zespołu specjalistów, zachowując zdolność wznowienia produkcji bez natychmiastowej konieczności zwolnień.

Spustoszenie

Inne jednostki korporacji, zarządzane przez klan Toyody, otrzymały polecenie przestawienia się na produkcję przedmiotów codziennego użytku - w tym garnków i patelni. Tu mała dygresja - cesarski rząd pod koniec wojny konfiskował metalowe przedmioty na potrzeby produkcji uzbrojenia. Elastyczna, śmiała a przy tym natychmiastowa reakcja zarządu ocaliła Toyotę.

Nowe sojusze

Pierwsze lata powojenne były cieżkie dla całej Japonii, jednakże ekspansja komunizmu w Azji (Korea, Chiny) zmieniła nagle status Japonii z państwa podbitego w sojusznika USA. Olbrzymie dofinansowanie kraju przyniosło nowe zamówienia dla Toyoty, szansę, którą elastyczna korporacja w pełni wykorzystała. I choć wielobranżowość korporacji jest dziś praktycznie standardem, skrajna elastyczność Toyoty w obliczu bankructwa musi budzić podziw.