Kraków
4 osoby
Moderatorzy:
    Agata Mateusz

Ustawienia strony:

Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: po publikacji
RSS RSS
Zarejestruj się

Płynie Wisła, płynie

Po polskiej krainie,Po polskiej krainie.Zobaczyła Kraków pewnie go nie minie.

Zobaczyła Kraków,
Wnet go pokochała,
Wnet go pokochała.
A w dowód miłości wstęgą opasała.

Tej piosenki uczyli nas w szkole podstawowej z okazji pasowanie na ucznia. To właśnie ona  nasuwa mi się na myśl jako pierwsza, kiedy myślę o Wiśle i Krakowie. Parafrazując słowa piosenki: Wisła pokochała Kraków, a Krakowiacy (i turyści) pokochali Wisłę.

Co można robić nad Wisłą?


To zależy od upodobań i pogody. Rzeczą oczywistą jest, że słoneczna pogoda sprzyja aktywności na świeżym powietrzu. Tu, nad rzeką, można rozłożyć się z kocem, ręcznikiem i zażywać słonecznych kąpieli na trawie. Ci, których męczy wysoka temperatura preferują raczej cień, którego jest stosunkowo niewiele.  Najbardziej rozłożyste drzewo dające schronienie znajduje się tuż obok Mostu Dębnickiego. Nie jest to jednak najlepszy wybór na miejsce do relaksu z dwóch względów: po pierwsze: bliskość mostu o dużym natężeniu ruchu, a co się z tym wiążę – hałas. Po drugie, zdecydowanie bardziej uciążliwe, panowie zaczepiający wszystkich pytający o papierosa lub drobne. Dla rozłożenia się na trawce polecam prawy brzeg Wisły – znacznie spokojniejszy.

Wzdłuż Wisły, równolegle do alejki spacerowej, przebiega ścieżka rowerowa. Obok spotkać można fanów joggingu oraz rolek, ludzi uprawiających nordic walking, a także spacerowiczów.

Po prawej stronie rzeki postawiono balon widokowy, a dokładniej platformę widokową unoszoną balonem. 15-minutowa podróż pozwala zobaczyć Kraków z wysokości 150 metrów. Niestety nie udało mi się jeszcze skorzystać z tej atrakcji. Gdy chciałam to zrobić, okazało się, że pogoda jest zbyt wietrzna. Cóż, może innym razem się uda:) Dla wszystkich zainteresowanych, więcej informacji można znaleźć na stronie www.hiflyer.pl  (łącznie z cennikiem).

Po rzece pływa Krakowski Tramwaj Wodny. Cena zależy od trasy, którą chce się płynąć. Można wybrać się w rejs po Krakowie lub do Tyńca. Na stronie internetowej (www.ktw.krakow.pl/) podano informacje uwzględniające zarówno przystanki, ceny biletów oraz harmonogram.

 

 


Ci, którzy zgłodnieją mogą udać się do restauracji na wodzie. W wersji oszczędnej lepiej jednak zjeść w popularnej pizzerii czy sieciowym fast-foodzie w okolicach Rynku Głównego:)

Dość ryzykowną sprawą jest spożywanie napojów alkoholowych w okolicach rzeki. Siedząc na ławce lub schodach należy czujnym okiem rozglądać się na boki i uważać na straż miejską. Patrolów nie brakuje:) Wielokrotnie widziałam jak strażnicy wypisują mandat nieczuli na tłumaczenia złapanych na gorącym uczynku smakoszy piwa i innych szlachetnych trunków.


***
Nad Wisłą zawsze jest wielu ludzi. I nie jest to wcale zasługa położonego nad samą rzeką Wawelu. Oczywiście ilość osób przebywających na krakowskich bulwarach maleje wprost proporcjonalnie do ilości chmur na niebie i opadów. Dzisiejszego deszczowego dnia jest tam na pewno spokojnie.