bywajtu

Nie dziwi, że podczas niedawnej (20.9.15) aukcji w Trewirze rekordową cenę osiągnęło wino wyprodukowane przez Egona Müllera IV, wszak od wielu lat rieslingi Müllera ze słynnego Scharzhofberg należą do najdroższych win na świecie. Jako miłośnik win "do trzech dych" (do 30 euro) miałem okazję spróbować kiedyś jedynie najtańszego, najprostszego kabinetta od Müllera, który kosztował coś koło 25 euro, więc nie staram się nawet domyślać walorów rekordowego wina, zamiast tego suche fakty: Scharzhofberger Trockenbeerenauslese 2003 zostało sprzedane za - bagatela - 12 tysięcy euro (to cena netto, z opłatami i podatkiem wyniosła 14 565 euro). Bodaj najwyższa cena, jaką do tej pory uzyskano za wino "młode", w sensie niemuzealne. W takiej cenie kupców z Niemiec, Anglii, Japonii i Hongkongu znalazły 22 butelki 0,75, nieco taniej wyszło za butelki 0,375, tych sprzedano 36, po 5500 euro każda. Duża część produkcji z 2003 roku została oczywiście w piwnicach posiadłości, ciekawe jaką cenę Scharzhofberger Trockenbeerenauslese 2003 osiągnie w przyszłości, ktoś zgadnie? 

 

Przy okazji kilka zdjęć Scharzbergu, pięknej góry położonej nieopodal Wiltingen w regionie Saary. Najlepszymi parcelami są na niej  właśnie te określane mianem Scharzhofberg, w dużej części należące do rodziny Müllerów od 200 lat. Na jej południowych stokach o nachyleniu od 30 do 60 stopni uprawia się doskonałe rieslingi.