pioter
Montalcino zbudowano na grzbiecie wysokiego wzgórza wcinającego się w rozległą dolinę. U jego podnóża w średniowieczu przebiegał słynny trakt Via Francigena (Droga Frankońska) prowadzący z Anglii przez Francję i Alpy do Rzymu. Korzystali z niego pielgrzymi udający się do Wiecznego Miasta, ale też kupcy wiozący towary z północy na południe i z powrotem. Z bliskości szlaku miasto potrafiło korzystać. Bogaciło się i rozbudowywało.
Widok na Montalcino od strony Val d'Orcia
pioter/bywajtu.pl
Widok na Montalcino od strony Val d'Orcia
(pioter/bywajtu.pl)
Mimo że właściwie należało do pobliskiego opactwa Sant'Antimo, przez wiele wieków cieszyło się sporą niezależnością i spokojem. Kres temu położyły walki między cesarstwem i papiestwem, jakie rozgorzały w XIII wieku. W Toskanii ośrodkiem zwolenników władzy cesarskiej (nazywano ich Gibelinami) była Siena, prymatu papiestwa broniła z kolei Florencja (tzw. Gwelfowie). Montalcino znalazło się w strefie wpływów Sieny. Sieneńczycy zbudowali w Montalcino między innymi charakterystyczną Fortezzę górującą nad miastem. Nawet po klęsce i zdobyciu Sieny przez Florencję w 1555 roku Sieneńczycy bronili się w niej jeszcze przez kilka lat.
Fortezza
pioter/bywajtu.pl
Fortezza
(pioter/bywajtu.pl)
Od wschodu do Montalcino wjedziemy krętą drogą prowadzącą przez uprawy zboża, winnice i gaje oliwne. Widoki z drogi są doprawdy niesamowite. Podobnie z samego Montalcino polożonego 600 m n.p.m., jakieś 400 metrów nad doliną. Widać z niego niemały kawałek poludniowej Toskanii, między innymi część Doliny Orcia. Ale nie tylko dla widokow warto tu przyjechać. Miasteczko zachowało stary układ architektoniczny, wiele średniowiecznych i renesansowych budowli oraz dawne mury obronne. Spacer po Montalcino jest podróżą w czasie. Wąskie uliczki, kościoły, place i kamieniczki wygladają zapewne tak jak przed kilkoma wiekami. Wejdźmy na jedną z wież Fotrezzy, skąd chyba najlepiej widać zabudowę miasteczka. Odwiedźmy też
muzeum w byłym klasztorze Sant'Agostino, gdzie znajduje się m.in. kolekcja średniowiecznych rzeźb i obrazów.
Panorama Montalcino, z lewej strony Fortezza
pioter/bywajtu.pl
Panorama Montalcino, z lewej strony Fortezza
(pioter/bywajtu.pl)
Średniowieczna zabudowa Montalcino.
pioter/bywajtu.pl
Średniowieczna zabudowa Montalcino.
(pioter/bywajtu.pl)
Widok z Montalcino na dolinę Val d'Orcia
pioter/bywajtu.pl
Widok z Montalcino na dolinę Val d'Orcia
(pioter/bywajtu.pl)
Dziś miasto znane jest głównie dzięki winu - słynnemu Brunello di Montalcino. To jedno z najlepszych win włoskich. Aż trudno uwierzyć, że narodzilo się calkiem niedawno, bo pod koniec XIX wieku, kiedy to Ferruccio Biondi Santi wyprodukował tu z winogron Sangiovese ponoć wspaniałe wino. W jego ślady poszli inni, lecz prawdziwy bum nastąpił dopiero w latach 60. XX wieku. Wtedy Brunello zdobyło uznanie na całym świecie. Brunello - długo starzone w beczce - łączy w sobie siłę i harmonię. Nie jest jednak tanie. W Montalcino robi się też skromniejsze, ale również pyszne Rosso di Montalcino - krócej starzone, bardziej owocowe i lżejsze niż Brunello. Butelkę Rosso kupimy już za 1o euro. Np. w jednej z licznych enotek w miasteczku:
Enoteca w Montalcino
pioter/bywajtu.pl
Enoteca w Montalcino
(pioter/bywajtu.pl)
Uprawy wina, z którego robi się Rosso i Montalcino, zanajdują się głównie na południe od Montalcino.
Malowniczo połozona siedziba Castello Banfi - potentata wśród producentów win z Montalcino
pioter/bywajtu.pl
Malowniczo połozona siedziba Castello Banfi - potentata wśród producentów win z Montalcino
(pioter/bywajtu.pl)
pioter/bywajtu.pl
(pioter/bywajtu.pl)
Może widoki nie są tu tak spektakularne jak po wschodniej stronie miasteczka, lecz nie mniej malownicze. W tej części regionu zwiedźmy przede wszystkim oddalony kilka kilometrów od Montalcino klasztor Sant'Antimo, do którego niegdyś miasteczko należało:
Opactwo Sant'Antimo
pioter/bywajtu.pl
Opactwo Sant'Antimo
(pioter/bywajtu.pl)