13 osób
Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: autorzy
Moderacja: po publikacji
Wojna to kredyt
- jak Bismarck planował kampanie wojenne
"Bitwa pod Koniggratz" George'a Bleibtreu (1970gemini; http://pl.wikipedia.org/wik...)
Gdy wojska pruskie rozgromiły armię CK Austro-Węgier w bitwie pod Sadową (1866 r.), droga do Wiednia stanęła dla nich otworem. Pozostało do przebycia 300 km praktycznie nie bronionego kraju. Wprawdzie nie zniszczono zupełnie wroga, lecz wycofujące się w pośpiechu oddziały straciły morale, ciężki sprzęt i nie były zdatne do stawienia skutecznego oporu zwycięzcom. Król Pruski Wilhelm I entuzjastycznie szykował się do triumfalnego zajęcia cesarskiej stolicy, kiedy niespodziewanie zaoponował Bismarck. Premier i ojciec Pruskiego sukcesu był nieugięty w swoim niezrozumiałym oporze, nie poddał się ani namowom króla ani próbie zastraszenia. W końcu zagroził, że jeżeli Wilhelm wyda rozkaz dalszego marszu on, Bismarck, rzuci się z okna. Poskutkowało. Strony wstrzymały działania wojenne, podpisując zadziwiająco łaskawy dla przegranych Austro-Węgier traktat pokojowy.
Właściwie, jedynym zwycięstwem było wycofanie się Wiednia z polityki niemieckiej, zostawiając tym samym wolną drogę do zjednoczenia Niemiec pod berłem Pruskim. O to właśnie chodziło Bismarckowi.
Niestety, w naszej historiografii rzadko się zwraca uwagę na to, co de facto rządzi światem. Pozornie niezroumiałe zachowanie niemieckiego premiera było związane ze ściśle wyliczonym budżetem wojennym. Podobnie jak wcześniej, podczas wojny z Danią, a później, podczas wojny z Francją, Bismarck, na długo przed rozpoczęciem konfliktu, wyliczał budżet wojenny. Wydatki wojenne, takie jak pobór, uzbrojenie czy logistyka, pochłaniały olbrzymie sumy, a należało się przecież liczyć z możliwością przegranej i obciążeniem w postaci kontrybucji wojennych.
Podjęcie działań wojennych było zwieńczeniem wielomiesięcznych działań gospodarczo-politycznych. Bismarck z równą troską zajmował się dyplomacją i pozyskiwaniem sojuszników, co kredytem. Wyliczył że na prowadzenie wojny z Austrią potrzeba 60 mln talarów. W celu pokrycia tej astronomicznej sumy, po długich negocjacjach, rozpoczęto prywatyzację lini kolejowej Kolonia-Minden, jednej z najbardziej dochodowych spółek pruskich. Jednakże do momentu rozpoczecia działań nie udało się zgromadzić wymaganej sumy i rząd pruski rozpoczął wojnę bez pełnego zabezpieczenia finansowego. Bismarck postawił wszystko na jedną kartę.
W maju 1866 Prusy rozpoczęły mobilizację. Koszt wystawienia armii wyniósł 24 mln talarów, każdy miesiąc jej utrzymania kosztował 6 mln. Do decydującej bitwy doszło 3 lipca pod Sadową, gdzie rozgromiono wroga. Bismarck wiedział jednak, że w skarbie zostały jedynie 3 mln talarów. Oznaczało to, że działania wojenne musiały zakończyć się w ciagu 2 tygodni, inaczej groziła katastrofa.
Jak już wspomniałem, "żelazny kanclerz" wybrnął z opresji, stając się bohaterem zjednoczonych Niemiec. Podobnie zaplanowana została wojna z Francją, która doprowadziła do totalnej klęski Napoleona III, niemieckiej okupacji Paryża oraz spłaty na rzecz Niemiec olbrzymich kontrybucji. Nie sposób przecenić zasług Bismarcka dla Niemiec.
Otto von Bismarck, pruski premier i kanclerz Cesarstwa Niemieckiego ( Immanuel Giel; http://pl.wikipedia.org/wik...)
Mówi się o tym we wpisach (lub komentarzach do nich):
- Gwintówki od komedii do tragedii
- Balkony zawdzięczamy średniowiecznym rycerzom
- Zagłada kolorowych mundurów
- Geografia i klimat - sojusznicy Chrobrego
- Pojedynek łuku z kuszą
- Plamy na Słońcu a szwedzkie podboje
- III Rzesza miała potencjał, by wygrać
- 1399: pierwszy zamek zniszczony przez armaty
- 1914 r: śmiercionośna broń, kiepski transport
- Nieoczekiwany powrót prymitywnej broni Polaków