FOTOKOMÓRKA

Moderatorzy:
    pinot AgnesO

Ustawienia strony:

Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: autorzy i obserwujący
Moderacja: tylko niezaufani
RSS RSS
Zarejestruj się

04/06/14 od AgnesO
W temacie: ARTYŚCI

Irving Penn: od pędzla do aparatu

Pięć lat temu zmarł wybitny amerykański fotograf Irving Penn. Na jesieni, 7 października obchodzona będzie dokładna rocznica śmierci fotografa.

Penn rozpoczął studia w 1934 roku w Philadelphia Museum School of Industrial Art, gdzie uczył się malarstwa, rysunku i grafiki pod okiem Alexyeya Brodovitcha -  rosyjskiego fotografa, dyrektora artystycznego Harper's Bazaar w latach 1938-1958. Następnie zaczął współpracować z Brodovitchem w modowym magazynie, gdzie publikowano rysunki Penna. Jednak artysta w pewnym momencie skierował się bardziej ku fotografii i za początek jego fotograficznej kariery uważa się rok 1943, kiedy stworzył swoją pierwszą okładkę do Vogue'a. Było to zdjęcie przedstawiające martwą naturę. Od tamtego momentu, Irving Penn stworzył około 150 okładek dla tego magazynu.

Fotografia pochodzi z albumu Fotografia XX wieku, wyd. Taschen Fotografia pochodzi z albumu Fotografia XX wieku, wyd. Taschen (AgnesO/autor: Irving Penn)

Fotografia pochodzi z albumu Fotografia XX wieku, wyd. Taschen Fotografia pochodzi z albumu Fotografia XX wieku, wyd. Taschen (AgnesO/autor: Irving Penn)

Fotografia pochodzi z albumu Fotografia XX wieku, wyd. Taschen Fotografia pochodzi z albumu Fotografia XX wieku, wyd. Taschen (AgnesO/autor: Irving Penn)

Głównym tematem dla Penna byli przede wszystkim ludzie, potem moda. Stworzył wiele oryginalnych portretów, na których główny bohater był przed jego obiektywem gwiazdą. Czy to w przypadku zdjęć modowych, czy portretów przedsiębiorców, robotników - wyciągał z postaci jej cechy charakterystyczne i tworzył coś jedynego w swoim rodzaju. Do osiągnięcia takiego efektu niewątpliwie posłużyła mu praca w studiu, bo Penn właściwie nie pracował poza nim. Swoich modeli ustawiał na tym samym tle, dlatego urzędnik w swoim oficjalnym stroju, wyglądał niczym modelka w sukni znanego projektanta, przez to że Penn jak gdyby wyrywał ich ze swego naturalnego środowiska i przenosił do studia. To samo działo się gdy fotografował mieszkańców Maroka czy Nowej Gwinei.

Fotografie Irvinga Penna były dopracowane w każdym calu. Pewność tego, co chciał osiągnąć widać na jego zdjęciach gołym okiem.