"Dzika" Europa
8 osób
Moderatorzy:
    Ola
Autorzy strony:
    Ola
Subskrybenci:
    pinot WiktorOnoff Ola Agata Atavus AgnesO mzag ruda

Ustawienia strony:

Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: tylko niezaufani
RSS RSS
Zarejestruj się

Jałta

Krym jeszcze rok temu był popularnym kierunkiem wypraw. Może nie tak popularnym jak Gruzja czy Europa Zachodnia, ale był jednym z tych miejsc, gdzie Polaków spotykałam. Pomimo że Ukraina jest dla turystów mało przyjaznym państwem, na Krym od lat ściągała masa backpackerów: podróżników, powsinóg i wspinaczy. Teraz Krym jest dla nas praktycznie niedostępny. Wymagana jest wiza, a ta na Krym nie jest jeszcze wydawana. Notatkę traktuję więc jako wspomnienie czegoś straconego, co pewnie kiedyś wróci, ale już nie takie samo.

W Jałcie nie spędziłam dużo czasu, a jednak mimo to nierozerwalnie kojarzy mi się z Krymem. Przede wszystkim historycznie, bo to chyba pierwsze krymskie miasto o którym słyszymy na lekcjach historii. Konferencja Jałtańska odbyła się w dniach 4-11 lutego 1945 i wzięło w niej udział trzech największych ówczesnych przywódców (koalicji antyhitlerowskiej): Winston Churchil, Józef Stalin i Franklin Roosvelt. Przekazując tę informację, nauczyciele podkreślali, jak wspaniałym ośrodkiem jest Jałta, dlaczego akurat tę lokalizację wybrano dla tak ważnych ludzi. Uwierzyłam.

Słynna trójka w Jałcie Słynna trójka w Jałcie (http://pl.wikipedia.org/wik...)

Podróżując po Krymie ciągle napotyka się stragany z możliwością odbycia wycieczek objazdowych. Oferta jest bardzo bogata, choć króluje wśród nich jedna specjalna: jużnyj bierieg – południowe wybrzeże półwyspu. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że największymi literami zawsze oznaczona jest… Jałta. Być może inni też uwierzyli.

W końcu decyduję się na wyjazd do Jałty, będąc na południu półwyspu wypada zobaczyć wszystko. Sprawa jest tym prostsza, że do Jałty dociera najdłuższa w Europie linia trolejbusowa z samego Symferopola (86km) i kosztuje kilka złotych. Sama w sobie jest atrakcją. Wita nas typowy dla komunistycznych miast układ: dworzec oddalony od centrum miasta (wcześniej budynków komitetów i partii) połączony z nim szeroką ulicą. Do tego droga jest przecięta wzdłuż nieciekawym ciekiem wodnym (coś pomiędzy ściekiem a rzeką). Dochodzimy do centrum i kolejne rozczarowanie: wszystko jakieś betonowe, niby czyste, ale zniszczone przez ząb czasu. No i na środku stoi pomnik Lenina.

Pomnik Lenina w centrum Jałty Pomnik Lenina w centrum Jałty (Mateusz J.)

Jego imieniem został też nazwany nadmorski prospekt. To bardzo mało ukraińskie miejsce. Czuć tam rosyjskość i postradziecki klimat. Jednocześnie na wybrzeżu znajdziemy butiki najdroższych światowych marek. Tuż obok kupimy wszystko, ze wszystkim zrobimy sobie zdjęcie za 1 hrywnę (teraz już rubla), postrzelamy z wiatrówki i zagramy na jednorękim bandycie.

Główny nadmorski bulwar w niepogodę Główny nadmorski bulwar w niepogodę (Mateusz J.)

Czar prysł, Jałta okazała się brzydkim, betonowym i nadętym miastem dla bogatych Rosjan mieszkających w hotelach. Tylko dwa obiekty pozostają godne uwagi. Co ważne, można je zobaczyć, wracając na trolejbus. Pierwszy to piękna ormiańska cerkiew Surb Ripsime z początku XX wieku. Otacza ją piękny ogród i charakterystyczne dla ormiańskiej kultury chaczkary.

Surb Ripsime i jej ogrody Surb Ripsime i jej ogrody (Mateusz J.)

(Mateusz J.)

 

Idąc dalej w stronę dworca, natkniemy się na olbrzymi bazar, który wyróżnia największa hala z mięsem, jaką w życiu widziałam. Towar leży tam w gorącu na brudnych stolikach, a rzeźnicy w pocie czoła kroją go na pniakach toporami. Fascynujące miejsce.

Targ mięsny Targ mięsny (Mateusz J.)

Ostatnio komentowane na stronie:
14/11/2010 MG

Wodospady Krka

Plitwice w gorszym wydaniu.
3 komentarze, ostatni z 06/11/2018 od Jacko
02/09/2014 ruda

Gjipe

najpiękniejsza plaża w Albanii
3 komentarze, ostatni z 05/11/2018 od Jacko
19/08/2014 ruda

Ksamil

1 komentarz z 26/05/2017 od orciobiq