"Dzika" Europa
8 osób
Moderatorzy:
    Ola
Autorzy strony:
    Ola
Subskrybenci:
    pinot WiktorOnoff Ola Agata Atavus AgnesO mzag ruda

Ustawienia strony:

Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: tylko niezaufani
RSS RSS
Zarejestruj się

18/07/11 od monia
W temacie: Bośnia

Jak trafimy do Bośni i nadłożymy trochę drogi

a potem o tym czy było warto:)

Jeszcze jakiś czas temu nie sądziłam, że trafię do Bośni w najbliższym czasie. W odniesieniu do tego kraju wygrywała jakaś forma stereotypu, że tu nic nie ma i jest trochę strasznie. Mimo zakochanych w Bośni znajomych. Potem ktoś nam powiedział, że trzeba zwiedzić Mostar, bo jest blisko Orebicia (2-3 godziny drogi). I że nie zwiedza się Medzugorje, gdzie mają miejsce objawienia nieuznane przez Watykan, bo stoi tam kościół przypominający te ursynowskie, jest bazar i nic poza tym:) Dlatego zaplanowaliśmy Mostar i potem powrót do Chorwacji. 

Ale na plażowo-kempingowych wakacjach trochę się już wynudziliśmy i zabrakło nam pędu tripa i poznawania wielu miejsc w krótkim czasie. Dlatego, mimo że następnym punktem wycieczki są Jeziora Plitwickie w Chorwacji, postanowiliśmy zajechać do Sarajewa (w końcu to tylko 2h drogi z Mostaru:)). Po zwiedzeniu miasta, planujemy wrócić do Chorwacji i autostradą przemieścić się do Jezior. Rozważaliśmy jazdę przez Bośnię, ale TomTom wyliczył, że obie drogi zajmują tyle samo czasu i choć ta przez Bośnię jest krótsza o 150km, wolimy nie ryzykować (bo to jednak Bośnia:)). A może i Split uda się po drodze zobaczyć. 
 

Ostatnio komentowane na stronie:
14/11/2010 MG

Wodospady Krka

Plitwice w gorszym wydaniu.
3 komentarze, ostatni z 06/11/2018 od Jacko
02/09/2014 ruda

Gjipe

najpiękniejsza plaża w Albanii
3 komentarze, ostatni z 05/11/2018 od Jacko
19/08/2014 ruda

Ksamil

1 komentarz z 26/05/2017 od orciobiq