bywajtu

Kto nie słyszał legend o rumuńskim wampirze - Drakuli? Rumuni pieczołowicie podtrzymują pamięć o nim, produkują miliony wampirzych pamiątek i dbają o miejsca, które jakkolwiek były z nim związane – wierząc, że to przyciągnie turystów.

Tak naprawdę Drakula nazywał się Vlad Dracula Tepes i żył w XV wieku. Był księciem wołoskim i faktycznie zasłynął z okrucieństwa (nabijał tureckich więźniów na pal – stąd przydomek Palownik), ale z drugiej strony jest traktowany przez Rumnów jako bohater, który skutecznie opierał się tureckim atakom i mądrze rządził krajem.

Teraz Vlad Palownik jest najpopularniejszą postacią rumuńskiej turystyki i nie trudno odnaleźć jego ślady w Transylwanii i na Wołoszczyźnie. Jeśli chcecie wybrać się na wędrówkę depcząc Draculi po piętach to oto kilka miejsc z nim związanych:

1. Vlad Palownik urodził się prawdopodobnie w Sighisoarze, znajduje się tam Dom Drakuli. Przyjemna kamieniczka w jeszcze przyjemniejszym miasteczku, gdzie podobno przebywał kilka razy ojciec Vlada Palownika – Vlad Dracula – stąd też podejrzenia, że jego syn mógł się tam właśnie urodzić.

2. Targoviste to historyczna stolica Wołoszczyzny. Jej symbolem jest Wieża Zachodzącego Słońca – pobudowana przez Vlada Palownika. Tam można odnaleźć wystawę dokumentów i pism związanych z Drakulą.

3. W Poienari odnajdziecie ruiny prawdziwego zamku Vlada Palownika. Ruiny leżą niedaleko szosy transfogarskiej. Są położone wysoko na zboczu góry, na którą prowadzą schody. Niestety z zamku zachowały się tylko szczątki, nie mniej jednak jeśli już uda wam się sforsować schody i będziecie chcieli chwilę posiedzieć w twierdzy Draculi to zostaniecie skasowani za bilety. 

Do ruin można się dostać np. z Curtea de Arges, ale tylko własnym transportem lub autostopem, z którym tam nie ma najmniejszego problemu.

4. Zamek w Branie reklamowany jest pod hasłem rodowej siedziby Draculi. Niestety nie ma z Vladem Palownikiem nic wspólnego, nie licząc kilku nocy spędzonych tam przejazdem. Natomiast komercjalizacja zamku osiągnęła szczyt. To punkt obowiązkowy dla każdego, kto marzy o gipsowej, koszulkowej czy rzeźbionej w drewnie podobiźnie Draculi. Zamek wygląda dosyć nienaturalnie, jakby żywcem wyjęty z Disneyowskiej bajki, a to dlatego, iż mimo  że średniowieczny, to był przebudowywany w XIX wieku. Nie da się go nie zauważyć i nie sposób go minąć - widać go dokładnie z głównej drogi.

Bran jest położony niedaleko (40km) od Braszowa, po drodze jest także Rasznow (Rasnov).

5. W monasterze Snagov, znajdującym się na wyspie niedaleko Bukaresztu, miały zostać odnalezione zwłoki zamordowanego Draculi. Według legendy w jednym z bezimiennych grobów w świątyni miał on zostać pochowany, aczkolwiek żadne badania tego nie potwierdzają.

• Zamek w Branie Aleksandar Cocek (CC BY-SA 2.0) https://www.flickr.com/phot... Zamek w Branie (Aleksandar Cocek (CC BY-SA 2.0) https://www.flickr.com/phot...)
•