2 osoby
Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: przed publikacją
Kalendarz Adwentowy
Im bliżej grudnia, tym coraz silniej czuć oddech nadciągających świąt Bożego Narodzenia. Półki sklepowe już zaczęły się uginać od choinkowych lampek, bombek oraz wszelkiej maści rzeczy, które mogą bardziej lub mniej przydać się w trakcie celebracji tych chyba najpiękniejszych w ciągu roku świąt.
Mnie osobiście początek grudnia kojarzył się tylko z jedną rzeczą, a mianowicie z kalendarzem adwentowym. Ten specjalny rodzaj kalendarza pozwala odliczać dni od pierwszego grudnia do dnia Wigilii Bożego Narodzenia. Sama jego idea jest w miarę świeża, gdyż powstała w XIX wieku w Niemczech, w środowisku tamtejszych luteranów. Obecnie kultywowana jest w różnych krajach, głównie wśród chrześcijan.
Kalendarz adwentowy może przybierać różne formy. Najbardziej popularną w naszych sklepach jest ten w postaci bombonierki z 24 okienkami. Codziennie otwiera się jedno z nich i wyciąga ze środka jedną czekoladkę lub cukierka. Zazwyczaj bombonierki te przyozdobione są obrazkami przedstawiającymi świąteczne motywy - choinkę, prezenty, św. Mikołaja, itp. Jednak coraz częściej te kupowane kalendarze wypierane są przez wykonywane własnoręcznie. Pomysłowość w ich wypadku nie zna granic - mogą mieć przeróżne kształty i rozmiary, a w kolejnych "okienkach" zamiast słodyczy kryć się mogą małe upominki wykonane własnoręcznie dla członków rodziny.
Dlaczego warto mieć w domu kalendarz adwentowy? Na pewno nie tylko po to, by odliczać czas do zbliżających się świąt, ale by poświęcić chwilę na zatrzymanie się w pędzie dnia codziennego; zastanowienie się nad ważnymi dla nas wartościami; pobycie wspólnie z bliskimi. Moim zdaniem kalendarz adwentowy jest piękną i sympatyczną tradycją, którą warto kultywować. A własnoręczne wykonanie go, może nam przysporzyć wiele radości. Mamy jeszcze tydzień, więc do dzieła!
Pomysłów na kalendarze adwentowe jest bardzo wiele. Tylko od nas zależy, jak będzie wyglądał.
( Anders Ruff Custom Designs, CC BY-ND 2.0, https://www.flickr.com/phot...)
( Le living and co, CC BY 2.0, https://www.flickr.com/phot...)
Kalendarz adwentowy dla fanów lego
(j.reed, CC BY-SA 2.0, https://www.flickr.com/phot...)
(stardust_kay, CC BY-ND 2.0, https://www.flickr.com/phot...)
Bardzo wcześnie w tym roku myślimy o Bożym Narodzeniu, ciekawe dlaczego :-) Ale w przypadku Adwentu ma to nawet uzasadnienie historyczne. Otóż jak pisała @Ola kiedyś zaczynał się zaraz po Świętym Marcinie (11 listopada): http://bywajtu.pl/strony/swiet...
Wydaje mi się, że co roku myślimy o Bożym Narodzeniu na dwa miesiące wcześniej. W końcu, jak ze sklepów wyjadą znicze i wieńce żałobne, wjeżdżają ozdoby świąteczne, choinki i lampki. Handlowcy już dawno wyczuli, że w zazwyczaj szarym listopadzie ludzie potrzebują pozytywnych wzmocnień i chętniej zaczynają kupować bożonarodzeniowe gadżety znacznie wcześniej. Ja osobiście np. o prezenty świąteczne zaczynam dbać na 2-3 miesiące przed Wigilią po to, aby rozłożyć w czasie wydatki, a także mieć chwilę na poszukanie najlepszych ofert cenowych. Jedyne co mnie irytuje, to reklamy ze świątecznymi piosenkami (na szczęście jeszcze żandna nie ma podkładu z kolędy, bo i ...
Pokaż więcej
[ruda]: W końcu, jak ze sklepów wyjadą znicze i wieńce żałobne, wjeżdżają ozdoby świąteczne, choinki i lampki.
Ja to się bardzo zaskoczyłam, jak dwa dni po Wszystkich Świętych na dziale rybnym w Tesco pływały juz żywe karpie w świątecznej ofercie.
[ruda]: Ja osobiście np. o prezenty świąteczne zaczynam dbać na 2-3 miesiące przed Wigilią po to, aby rozłożyć w czasie wydatki,
Bardzo rozsądnie! ja sobie już kilka razy obiecywałam, że zrobie podobnie, jednak w rezultacie nie dochodzi to do skutku. Zazwyczaj dopiero ok. tygodnia w porywach do 2-óch przed Świętami odwiedzam sklepy i wtedy sami wiecie nie omija mnie tłum ...
Pokaż więcej[tysia]: Zazwyczaj dopiero ok. tygodnia w porywach do 2-óch przed Świętami odwiedzam sklepy i wtedy sami wiecie nie omija mnie tłum ludzi...
Wtedy w sklepach panuje faktycznie świąteczna gorączka. Ja głównie zamawiam prezenty przez internet, stąd wolę to zrobić ze sporym wyprzedzeniem, bo przed samym Bożym Narodzeniem Poczcie Polskiej zdarza się przytykać. Na szczęście jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby jakaś paczka nie dotarła pod choinkę ;)
O Ormiańskiej gościnności 
Dzień św Jerzego 
Marzanna 
Dies natalis 
Różdżka/ Drzewo Jessego