18 osób
Widoczność: wszyscy
Publikować mogą: wszyscy
Moderacja: tylko niezaufani
Świętokrzyskie jednak czaruje
Kampania promująca region świętokrzyski, i to w całkiem przystępnym stylu.
Jakiś czas temu pisałam o żenującej parodii mającej rzekomo promować województwo Świętokrzyskie. Na szczęście okazuje się, że region przewidział inną strategię marketingową. Kampania miała co prawda miejsce w 2009 roku ale myślę, że dla przeciwwagi warto ją przypomnieć.
Czy odnosicie wrażenie, że konwencja w jakiej utrzymane są spoty jest Wam znana? A i owszem – reklamę wyreżyserował Sambor Wilk, autor kampanii Dolnego Śląska. Należy jednak zaznaczyć, że świętokrzyska kampania była pierwsza.
W kampanii przedstawiono pięć obszarów zainteresowań – dzieciństwo, przestrzeń, przygoda, tajemnica i legendy. Ostatnie trzy do mnie przemawiają, drugie wzbudza ambiwalentne odczucia, mimo to jestem w stanie przymknąć oko. Ale pierwsze? Dzieciństwo?? Jest piernikiem, którego nawet nie mam ochoty schrupać bo nie jesteśmy w Toruniu. To reszta jest wiatrakiem napędzającym sugestywną machinę promocyjną.
Rozumiem co autorzy mogli mieć na myśli. Chcieli pokazać, że region przewiduje atrakcje dla dzieciaków i jest idealną destynacją rodzinną. Nikt się nie wynudzi, nawet dzieci, które jak wiadomo potrzebują nieustającej stymulacji percepcyjno-poznawczej. Nie wiem, gryzie mi się to strasznie. Dzieciństwo to jest zmienna, okres od-do, a po drugiej stronie szali mamy starość – czy dla niej nie ma już miejsca w Świętokrzyskiem?
Podoba mi się za to hasło kampanii - „Świętokrzyskie czaruje”. Jest dwuznaczność, a ja lubię podteksty, drugie dna i ukryte konotacje. Czasownik czaruje jest zarówno synonimem słowa urzeka jak i ukłonem w stronę legend, według których w Górach Świętokrzyskich odbywały się sabaty czarownic.
Nie trudno zauważyć, że czary i magia to rdzeń komunikacji marketingowej regionu. Nawet logo województwa przybiera kształt czarownicy na miotle:
Logo województwa świętokrzyskiego. (Materiały promocyjne, http://swietokrzyskie.travel/)
No i nie mogę przejść obojętnie obok ostatniego komunikatu – POLEĆ NA WEEKEND! Drażni mnie. Zapewne dlatego, że jest napisany Caps Lockiem, jest żółty (mało brakowało a był by czerwony) i z wykrzyknikiem na końcu. Trąci desperacją. Muszę jednak pochwalić za (ponownie) dwuznaczność - wsiadam na miotłę, zadzieram kiecę i lecę, a później opowiem jeszcze o tym znajomym nakłaniając ich do odwiedzenia regionu.
Na koniec dorzucam billboardy, które moim zdaniem są zbyt bajkowe. Irytuje też tekst, który w spotach jest rozbity na dwoje, a na plakatach zlewa się w jedną całość. W ogóle patrząc na to mam ochotę wołać o pomstę do nieba dlatego tu się zatrzymam i po prostu zaprezentuję:
Billboard kampanii "Świętokrzyskie czaruje" promującej region. (Materiały promocyjne, http://swietokrzyskie.travel/)
Billboard kampanii "Świętokrzyskie czaruje" promującej region. (Materiały promocyjne, http://swietokrzyskie.travel/)